Lakierowo pazurkowo :)
Dzisiaj porcja moich pazurków. Nic bardzo odkrywczego, czy ambitnego nie pokażę. Ale zawsze to coś, na czym można zawiesić oko ;)
Na pierwszy ogień moje fioletowe pękające pazurki.
A tutaj coś, co obecnie mam na paznokciach. Lubię lakiery w kolorach trudnych do opisania, do nazwania i generalnie unikalnych :) Ten właśnie taki jest. Na paznokciach wygląda jak bordo, mieszany z brązem, a dzisiaj przy świetle widziałam nawet przebłyski fioletu. Cudny :) Jeśli kogoś interesuje, to Art de Lautrec nr 320.
Pogoda się popsuła, to i na moich paznokciach spokój zapanował :)
Na pierwszy ogień moje fioletowe pękające pazurki.
A tutaj coś, co obecnie mam na paznokciach. Lubię lakiery w kolorach trudnych do opisania, do nazwania i generalnie unikalnych :) Ten właśnie taki jest. Na paznokciach wygląda jak bordo, mieszany z brązem, a dzisiaj przy świetle widziałam nawet przebłyski fioletu. Cudny :) Jeśli kogoś interesuje, to Art de Lautrec nr 320.
Pogoda się popsuła, to i na moich paznokciach spokój zapanował :)
super !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :
http://anothermyowninspiration.blogspot.com/
Podoba mi sie kolor lakieru od Bell ^^
OdpowiedzUsuńOstatni lakier śliczny:)
OdpowiedzUsuńfajny kolor ma ten ostatni lakier :)
OdpowiedzUsuń1 pazurki są świetne. :D
OdpowiedzUsuńMam tego pękacza:D
OdpowiedzUsuń