Podsumowanie zakupowe września.

Wrzesień miał być w założeniu miesiącem... skromnym.
Ale wyszło jak zwykle ;) Co kupowałam? To co mi wpadło w ręce ;) 
Wszystko to możecie zobaczyć poniżej.

1. Essie. Przyjechały z DMu ;)

 2. P2 piaskowy i glitter. Prezencik. Udany prezencik ;)

3. Płyny do kąpieli. Zużywam je hurtowo...

 4. Dorwane w Naturze. Krem spisuje się świetnie.

 5. Lakierowo. Deborah już pokazywałam. Jest śliczny.

6. Rossmannowo. Uzupełnienie braków.

7. Takie tam...drobnostki ;)

8. Yves Rocher. Lubię tam robić zakupy. Zawsze wyhaczę coś ciekawego.

9. Takie tam. Kawior zdążył zawieść moje oczekiwania.

 10. Zachcianki. Cień i mydełko marsylskie. Oba czekają na swój dzień ;)

11. Olejki Bielenda. Lawendowy oddałam mamie...

12. Bielenda. Drogocenne olejki - ten z awokado również trafił w ręce mej mamy :)

13. Bielenda. Micel i krem pod oczy. Micel jest chyba najgorszym jaki kiedykolwiek miałam...

14. Bielenda. Krem do twarzy. Przyda się coś treściwego.

15. P2 kolejne glitterki. W buteleczkach wyglądają obłędnie.

16. Najświeższe, dzisiejsze zakupy. Poczynione w Naturze.

17. Piaskowy My Secret otrzymany w ramach wymianki. Już gości na moich paznokciach. 


Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, niczego nie pominęłam :) 
Widzicie tutaj coś, co Was szczególnie interesuje? 
A może macie w swoim posiadaniu któryś kosmetyk wyżej pokazany? 

Komentarze

  1. Ile fajnych zachcianek :) podkradłabym Ci trochę tych zapachowych i różówy Essiak :) jaką on ma nazwę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ten czarny Essie to Licorice to właśnie dziś również nabyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaaa jak ja Ci zazdroszczę dostępu do Natury! W tym miesiącu zdecydowanie mniej poszalałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, zawsze możesz się do mnie ładnie uśmiechnąć jak będziesz czegoś koniecznie potrzebować :D

      Usuń
  4. Będę pamiętać o tym kremie do rąk Anida. Wszyscy go chwalą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. także lubię YR, moje zamówienia tam nie mają końca ;)
    daj znać jak się spisuje olejek z Bielendy - jest na mojej liście "do obczajenia" :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bielendowe olejki też bym przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ten wrzesień wcale nie był taki skromny :)
    Lakierów p2 jeszcze nie miałam, ale kuszą one przeogromnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo :) Ładnie się obłowiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham Essie i tez czekam na swoje zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne lakiery! Zaciekawił mnie ten krem z woskiem pszczelim ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo ile dobroci! :) Świetne zakupy, szczególnie te z Natury :( Muszę rozejrzeć się za tym żelem do rąk bez wody.

    OdpowiedzUsuń
  12. Daj znać jak sprawuje się piaskowiec My Secret :)

    Ładne łupy - u mnie we wrześniu było bardzo skromnie, bo nie miałam czasu na zakupy (i nadal nie mam), więc kupowałam tylko to co naprawdę potrzebne ;) Po obronie magisterki za to wynagrodzę sobie ten odwyk od zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  13. kosemtyki z essence I bielendy chetnie bym przygarnela x

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko wygląda cudownie, piasek p2 też by mi się przydał, zresztą wiele z tych zakupów chętnie bym przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  15. O jakie świetne zakupy:) Zaciekawiły mnie olejki z Bielendy i piasek My secret:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ten krem z Anidy jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak miło popatrzeć na takie kolorowe zakupy :)
    Ja już nie szaleję zakupowo, staram się zużywać to, co mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne te zakupy! Czekam na recenzję kremu do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja jak zwykle zachwycam się Essie :DD

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię ten krem z Anidy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ile nowości. Ładny kolor pomadki w kremie od Essence i śliczny dyfuzor.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy