Manicure na dziś - delikatne cieniowanie z bonusem ;)
W planach miałam dzisiaj water marble, ale niestety poległam. Próbowałam, męczyłam się z tym i ostatecznie nic z tego nie wyszło. Żeby sobie zrekompensować porażkę, postanowiłam zrobić sobie na paznokciach coś wypróbowanego. Stanęło na cieniowaniu. A że cieniowanie wyszło mi niezwykle delikatne, to dorzuciłam jeszcze czarny, wyrazisty akcent. Spójrzcie same co mi wyszło:
CUDOOOOOOO <3
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale jak patrzę na ten mani to przypomina on mi płomienie.
OdpowiedzUsuńNo w sumie... :)
UsuńGdyby były kreseczki czerwone to już w ogóle ;)
Cudne :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt! :)
OdpowiedzUsuńA kiedy koronka? :P
Dziękuję :)
UsuńA koronka...jak znajde jakąś koronkę :D
Ładnieeeeeee
OdpowiedzUsuńslicznie :)
OdpowiedzUsuńProsto a bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńNo, no, ładnie ;). Lubię ten wzorek!
OdpowiedzUsuńrewelka ;o
OdpowiedzUsuńświetne! :) jestem ciekawa efektu bez czarnych kresek. ja dziś byłam świadkiem robienia fajnych pazurków, notka u mnie na blogu :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻe też nie zrobiłam zdjęcia zanim naciapałam tych kresek...ech ;) astępnym razem włączę myślenie ;P
UsuńBardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńAle świetnie! Myślę, że bez płomieni też by mi się podobało. ;)
OdpowiedzUsuńale świetne! muszę wypróbować kiedyś u siebie :)
OdpowiedzUsuńa ja chcę marble!
OdpowiedzUsuńchociaż tu chyba więcej rpacy włożone jednak :)
ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń