Manicure step by step. Co robić, żeby paznokciom nie zaszkodzić? ;P
Jak dbać o paznokcie, żeby odwdzięczały się nam pięknym i zdrowym wyglądem?
Przede wszystkim dbać o nie regularnie. Pokażę dzisiaj w jaki sposób ja dbam o kondycję swoich paznokci.
Skoro obiecałam step by step, to już się wywiązuję.
1.Na początku zmywam stary lakier z paznokci.
2. Kiedy już zmyję wszystko dokładnie, zabieram się za skórki, które są moim odwiecznym problemem. Do zmiękczenia skórek używam remover'a, ale równie dobrze można wymoczyć dłonie w wodzie i efekt będzie podobny. Kiedy skórki już są w miarę elastyczne, biorę się za odsuwanie ich drewnianym patyczkiem. Uwaga - skórek nie obcinamy. Amatorskie obcinanie skórek cążkami może spowodować uszkodzenie macierzy.
3. Po uporaniu się z moimi skórkami-firankami łapię za pilnik. Wybieram papierowy pilniczek. Nadaję paznokciom pożądany kształt, oraz delikatnie poleruję płytkę.
4. Po piłowaniu oraz polerce przecieram paznokcie cleanerem - można go zastąpić zmywaczem. Odtłuszczam tym samym płytkę i przygotowuję ją do pokrycia odżywką. U mnie jako odżywka i zarazem baza pod lakier idealnie sprawdza się Nail Tek II Foundation.
5. Po wyschnięciu odżywki płytkę pokrywam lakierem do paznokci. Kiedy lakier wyschnie, na sfatygowane skórki nakładam oliwkę do skórek. Oliwkę delikatnie wmasowuję i wcieram w skórki.
Oprócz odżywki Nail Tek posiadam również odżywkę z wapniem z Adosa oraz Nail Butter z Oriflame. Czasami, kiedy wiem, że następnego dnia rano będę mieć czas na malowanie pazurków, to na noc zmywam stary lakier i aplikuję Nail Butter oraz tradycyjnie oliwkę.
Przede wszystkim dbać o nie regularnie. Pokażę dzisiaj w jaki sposób ja dbam o kondycję swoich paznokci.
Skoro obiecałam step by step, to już się wywiązuję.
1.Na początku zmywam stary lakier z paznokci.
2. Kiedy już zmyję wszystko dokładnie, zabieram się za skórki, które są moim odwiecznym problemem. Do zmiękczenia skórek używam remover'a, ale równie dobrze można wymoczyć dłonie w wodzie i efekt będzie podobny. Kiedy skórki już są w miarę elastyczne, biorę się za odsuwanie ich drewnianym patyczkiem. Uwaga - skórek nie obcinamy. Amatorskie obcinanie skórek cążkami może spowodować uszkodzenie macierzy.
3. Po uporaniu się z moimi skórkami-firankami łapię za pilnik. Wybieram papierowy pilniczek. Nadaję paznokciom pożądany kształt, oraz delikatnie poleruję płytkę.
4. Po piłowaniu oraz polerce przecieram paznokcie cleanerem - można go zastąpić zmywaczem. Odtłuszczam tym samym płytkę i przygotowuję ją do pokrycia odżywką. U mnie jako odżywka i zarazem baza pod lakier idealnie sprawdza się Nail Tek II Foundation.
5. Po wyschnięciu odżywki płytkę pokrywam lakierem do paznokci. Kiedy lakier wyschnie, na sfatygowane skórki nakładam oliwkę do skórek. Oliwkę delikatnie wmasowuję i wcieram w skórki.
Oprócz odżywki Nail Tek posiadam również odżywkę z wapniem z Adosa oraz Nail Butter z Oriflame. Czasami, kiedy wiem, że następnego dnia rano będę mieć czas na malowanie pazurków, to na noc zmywam stary lakier i aplikuję Nail Butter oraz tradycyjnie oliwkę.
Średnio co tydzień piłuję swoje paznokcie, bo zwyczajnie denerwuje mnie, gdy są za długie ;)
Wiem, że kondycję skórek oraz paznokci poprawia olejek rycynowy. Poza tym wiele dziewczyn używa na skórki maści z witaminą A. Ja na razie ich nie potrzebuję, więc używam tylko tego, o czym napisałam.
Jak widzicie odrobina czasu, chęci i wysiłku i paznokcie mogą wyglądać ładnie :)
Zdradziłam Wam swoje sekrety, a jak u Was wygląda pielęgnacja paznokci? :)
U mnie pielęgnacja pazurków wygląda w miarę podobnie, tyle tylko, że nie zawsze piłuję swoje pazurki. Dopiero jak uznam, że ich kształt tego wymaga. Sądzę, że to mimo wszystko opóźnia rozwarstwianie płytki ;).
OdpowiedzUsuńmarzę o takich pięknych, długich paznokciach
OdpowiedzUsuńkurcze, gdby u mnie było takie łatwe ;) zazdroszczę paznokci. U mnie to na przemian rozdwajanie i pękanie , odżywki i tabletki, nawet z lakierami poszaleć nie można :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sumie podobnie z paznokciami się obchodzimy, jednak ja nie mam problemów ze skórkami. Moim problemem są rozdwajające się paznokcie, a ostatnio też pękające w połowie długości
OdpowiedzUsuńpiękny lakier na zdjęciu z koralami
@ Zzielona - u mnie mimo częstego piłowania nie dochodzi do rozwarstwiania płytki :)
OdpowiedzUsuń@ Paulina - to jest marzenie do spełnienia :)
@ Obession - no niestety, nie każdy może mieć ładną płytkę... Ale trzeba próbować :)
@ Wszystko co mnie zachwyca - dziękuję :* Na rozdwajanie i pękanie jest wiele odżywek, może pomogą? Albo zmiana diety?
masz świetne paznokcie, zazdroszczę.;)
OdpowiedzUsuń@ midnight monster - dziękuję :* ja jestem z nich średnio zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda dokładnie tak samo. Mam nawet ten sam zmywacz i Nail Tek. Tylko ja zamiast remover'a używam zwykłej oliwki.
OdpowiedzUsuń@ Agnieszka - ja oliwki używam po pomalowaniu, ponieważ lakier lepiej trzyma się na odtłuszczonej płytce :)
OdpowiedzUsuńZ tym wycinaniem skórek- to raz, że można macierz zniszczyć, a dwa, że pół palca można rozjechać...
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z nadaniem odpowiedniego kształtu paznokciom- każdy jest inaczej zakończony i ciężko jest mi samej je wyprowadzić.
@ zoila - mam ten sam problem z piłowaniem wydaje mi się, że każdy paznokieć ma inny kształt i długość :/
OdpowiedzUsuń