Catrice Dirty Berry solo ;)

Jak wygląda lakier Catrice Dirty Berry na moich stopach z glitterem z Essence już widziałyście tutaj.
Dzisiaj lakier ten ma swój debiut na moich dłoniach w wersji solo :) Powiem tylko tyle - jestem w nim zakochana bez pamięci :D Jest cudowny! Nie ma w sobie kiczowatych, brokatowych dodatków, jego kolor jest po prostu idealny - stonowany, nie rzuca się w oczy, ale ma w sobie to "coś", dzięki czemu będę po niego nieraz sięgać. Pędzelek jest bardzo wygodny, dość gruby i dość sztywny, świetnie mi się nim maluje. Dobrze nabiera mi się nim odpowiednią ilość lakieru.
Tak wygląda buteleczka:

A tak wygląda to cudeńko na paznokciach. Dodam, że fotki nie odzwierciedlają jego faktycznego piękna.

Powiedzcie same - czy on nie jest śliczny???
Może wystarczy już tych zachwytów i ślinienia się na widok lakieru, bo wyjdę na nienormalną ;)


Jako, że w ten weekend będę miała ograniczony dostęp i do komputera i do internetu, to wrzucę jeszcze to, co dzisiaj wymalowałam na tipsach, A jest to w ramach szukania pomysłu na kolorystykę i wzornictwo na paznokciach tej jesieni. U mnie raczej dominować będzie zgaszony, ciemny fiolet, brązy i złoto. To już przesądzone ;)

Co o tym sądzicie?
Może chcecie zobaczyć coś step by step? Jestem otwarta :)