Blogmas dzień 4 | Zapachy świąteczne.

Bywają zapachy, które kojarzą nam się typowo ze świętami Bożego Narodzenia. Dla niektórych będzie to zapach piernika, dla innych zapach pomarańczy, a jeszcze dla innych zapach choinki. Dla mnie święta mają wiele zapachów. Między innymi te wspomniane powyżej, ale też zapach gotującego się kompotu z suszu, zapach palących się świeczek, czy też zapach mrozu. Tak, mróz może pachnieć :) 


Żeby podsycić nieco świąteczny klimat, lubię rozpalić sobie w kominku typowo świąteczne woski. Mam swoje trzy typy, które chętnie odpalam w kominku w okresie okołoświątecznym. I nie są to żadne nowości tegoroczne, a stare, poczciwe woski przez wielu już zapomniane. 


Wchodzisz do lasu w poszukiwaniu choinki na święta. Wchodzisz w zagajnik z iglakami. Ogarnia Cię zapach igiełek, wilgotnego mchu, lasu. Ten zapach ma duszę, cudowny aromat i pozwala nam uciec myślami od tego co nas trapi. Jeśli nie macie na święta żywej choinki, to koniecznie odpalcie sobie wosk lub świecę YC Christmas Tree. Ale ostrzegam, że jest to zapach intensywny, więc dozujcie sobie odpowiednio ilość wosku. I nie, ten zapach nie przypomina mi odświeżaczy powietrza o zapachu leśnym. Jest inny, czuć w nim coś więcej.


Laski cynamonu są nieodłącznym atrybutem świąt. Można nimi pięknie ozdobić świeczki, wykorzystać do zawieszenia na choince. A przy tym zadbamy o cudowny zapach cynamonu, który będzie roznosił się w pomieszczeniach. Jednak jeśli same laski cynamonowe już zwietrzeją, to warto wspomóc się nieco inaczej. Na przykład odpalając w kominku wosk YC Cinnamon Stick. Na początku nie byłam do niego przekonana, ale to dlatego, że odpalałam go w małym pomieszczeniu i szybko zaczynała boleć mnie przy nim głowa. Jednak kiedy ten zapach przeniosłam do większego pokoju, to już nie mogłam wyjść z zachwytu! Mocno cynamonowy zapach wzbogacony w drzewne aromaty totalnie podbił moje serce. Na święta - idealny.


Nie lubię zapachu róż w perfumach i kosmetykach. Drażnią mnie mydełka różane, płyny i inne produkty. Ale sam zapach świeżych róż uwielbiam. Dlatego skusiłam się na wosk YC Christmas Rose. Nie jest to taki oczywisty zapach kojarzący się z Bożym Narodzeniem. Ba! Ja nigdy bym nie skojarzyła róż ze świętami ;) Jednak jest to zapach róż, które kwitną właśnie zimą, w okresie świąt. Zresztą widzicie ten kwiat na opakowaniu. Zapach tych róż nie jest mdły i nie dusi. Typowo kwiatowy, ciepły i nadający klimat. Kiedy będziemy mieć już dość słodyczy na stołach, zapachu sernika, ryby i innych dań, to możemy się wspaniale zrelaksować przy aromacie świątecznych róż.

Przyznam, że miałam jeszcze wosk Christmas Cookie, mam Happy Christmas i pewnie jeszcze jakieś by się znalazły, ale nie trafiają do mnie jako typowo świąteczne zapachy. Właśnie dlatego wytypowałam trzy powyższe i dla mnie najtrafniejsze. Jeśli macie jakieś swoje zapachy kojarzące się z Bożym Narodzeniem, to podzielcie się nimi! Chętnie przeczytam i przy najbliższej okazji powącham :)

Komentarze

  1. Uwielbiam CHRISTMAS MEMORIES,CHRISTMAS EVE!!!jESTEM BARDZO CIEKAWA JJAK PACHNIE HAPPY CHRISTMAS(JEŚLI CHCESZ TO MOGĘ ZA JEDEN PRZESŁAĆ TRZY-MAM PO DWIE SZTUKI-FRUIT ,BEACH FLOVERS,BEACH WOOD,CHRISTMAS MEMORIES,SOFT BLANKET)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kuszącą propozycję, jednak jestem strasznie przywiązana do moich wosków :)
      Zresztą i tak nie opłaca się wymiana na linii Niemcy-Polska ;)

      Usuń
  2. Też mam kilka zapachów, które kojarzą mi się głównie ze świętami i jeden - sosnowy, który odpalam zawsze na wigilię. Obecnie numery jeden to wszelkie ciasteczkowe, żurawina i Black Cherry - niezmienny numer jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  3. season of peace. uwielbiam ten mroźny zapach, kojarzy mi się z pasterką

    OdpowiedzUsuń
  4. nie używam wosków, dla mnie święta to przede wszystkim pomarańcze i zapach choinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mandarynki! Ten zapach kojarzy mi się ze świętami :) No i piernik trochę, ale wolę zapach mandarynek.. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy