Grudniowy foto-mix.

Grudzień minął mi szybko, spędziłam go dość intensywnie, ale zostało mi kilka wspomnień zachowanych na zdjęciach. Dzisiaj możecie zapoznać się bliżej z tym, co towarzyszyło mi podczas minionego miesiąca. Zdjęcia są fatalnej jakości, ale wybaczcie - robione były telefonem :) 


Pozwoliłam sobie opatrzyć każde zdjęcie krótkim komentarzem, żebyście wiedziały co autor miał na myśli ;) 
Oczywiście zdjęcia możecie powiększyć klikając w nie :) 


1. Miała być kąpiel jak z bajki, a okazało się, że jest porażka :/ No cóż...zużyje się, ale będę te płyny omijać szerokim łukiem.

2. Tak nastrojowo. Ostatnio mąż mnie zadziwia i biega po mieszkaniu zapalając ogromne ilości świec :D

3. Cudownie pachnący krem YR. Muszę się w niego zaopatrzyć ponownie! 


4. Rossmann życzy wesołych świąt. Tak, o ile człowiek nie zbankrutuje po wejściu do tej drogerii ;P

5. Widoczek z balkonu. Spodobały mi się te chmurki ;)

6. Taki tam mani pół-piaskowy, bo zalany jedną warstwą topa. 


7. Zaraz po kolacji wigilijnej na stół wkroczyły mandarynki, pomarańcze i orzechy <3 

8. Kolega sam się nam pod choinkę podłożył. Chyba chciał być prezentem ;)

9. Nie miałam normalnej choinki w domu, to się zachwycałam tymi w centrach handlowych. A co! 


Moje wypieki!
10. Keks świąteczny. Wyszedł idealny <3

11. Pierniczki z kolorowym lukrem. Ich smak robił furorę :D

12. Muffiny cytrynowe. Genialne w swojej prostocie. Kiedy nie mam prawie nic w domu, a mam ochotę na coś słodkiego, to je piekę. Najlepsze są zaraz po wystygnięciu z chrupiącą jeszcze skórką... Niebo w gębie!


13. Mieliśmy święta z ... Ogrem :) Shrek zawsze spoko!

14. Mmm, sałatka z pomidorów chyba nigdy mi się nie znudzi!

15. Wspominałam już, że jestem owsiankowym potworem? Nie? No to już wiecie ;)

Komentarze

  1. Shrek :D i muffinki <3 a ja na diecie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też powinnam pomyśleć poważnie o diecie... ale to może od jutra ;P

      Usuń
  2. Taki keksik to i ja bym zjadła :) Śliczny piesuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po keksie pozostały wspomnienia, a piesek nie mój niestety ;)

      Usuń
  3. Ale mnie wzięła ochota na pierniczki. Aż żałuję że nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale slodkosci kusza! w szczegolnosci na diecie...

    OdpowiedzUsuń
  5. mhh takie pierniczni zawsze najlepiej smakują w święta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mąż zapalający świeczki? IDEAŁ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma świąt Bożego Narodzenia bez mandarynek! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy