Ekspresowa odżywka waniliowa.

Z uwagi na kłopoty z włosami mam też ogromny kłopot z doborem do nich odpowiednich kosmetyków... Moje sianko totalnie odmawia mi posłuszeństwa. U nasady przetłuszczają się w jeden dzień po umyciu ich, a za to końce są suche i nie mogę ich rozczesać. Próbuję je ratować olejkami, odżywkami, szamponami. I nic... Dzisiaj opiszę Wam jedną z używanych przeze mnie odżywek.

Joanna Sweet Fantasy odżywka ekspresowa o zapachu waniliowym.
Kilka słów od producenta na temat tej odżywki:
"SWEET FANTASY to idealne połączenie zabiegu pielęgnacji włosów ze słodką ucztą dla Twoich zmysłów. Ekspresowa odżywka o waniliowym zapachu doskonale zadba o Twoje włosy i uczyni rytuał ich pielęgnacji nadzwyczaj przyjemnym. Preparat poprawia kondycję włosów i sprawia, że stają się jedwabiście gładkie i lśniące. Spróbuj, a będziesz chciała rozkoszować się nią częściej i częściej… Sposób użycia: Niewielką ilość odżywki wmasuj w umyte, osuszone ręcznikiem włosy. Pozostaw bez spłukiwania. 150 g"

Cóż ja mogę rzec na jej temat...
Powiem tyle, że moimi włosami sobie nie poradziła. Właściwie nie zrobiła z nimi nic. Żeby dodatkowo nie obciążać włosów, używam tej odżywki od połowy włosów aż po końce. No ale tak jak pisałam wcześniej - mam mocno problematyczne kudełki. Może na innych włosach akurat się sprawdzi? Nie wiem.
Niestety nie uzyskałam efektu lśniących, gładkich, miękkich włosów, nie rozczesują się łatwiej, nadal mam z nimi kłopoty. Jednak zdecydowanie lepiej na moje włosy oddziałuje jedwab i to po niego sięgnę kiedy ta odżywka mi się skończy.
Żeby nie było, znalazłam też kilka zalet tej odżywki :)
Pierwsza - cudowny zapach! Włosy pachną niczym budyń waniliowy :) Po prostu cu-do-wnie!
Druga zaleta - odżywka jest niesamowicie wydajna. Używam jej i używam i nadal używam, a końca nie widać :)
Trzecia zaleta - jeśli używać jej odpowiednio, to nie obciąża włosków i nie wpływa na ich świeżość. Po innych odżywkach bez spłukiwania miałam włosy od razu oklapnięte, a po tej trzymają się jak zwykle.
Generalnie nie zniechęcam, bo może akurat komuś się spodoba. Na moich włosach nie zdziałała cudu, ale może u mniej wymagających da radę :)

Komentarze

  1. @ zoila ano właśnie, tylko wiesz, mi nie służy, komuś innemu może akurat podpasować ;) Ja i tak zużyję do końca, z zasady nie wyrzucam kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam te waniliowe zapachy joanna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciekawa, muszę spóbować

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialam ja kiedys, dostalam od kogos i wlasnie u mnie tez nic nie zdzialala, ladnie pachniala, ale co z tego jak byla zla ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wanilię, ale bym jej nie kupiła, ponieważ zawiera silikony, które obciążają. Ja w przyklapniętej fryzurze wyglądam źle.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy