Moje pomadki Essence.
Pomadki Essence są o tyle fajne, że mało kosztują i jest do wyboru kilka ciekawych kolorów.
Ja posiadam trzy pomadki. Może kupiłabym jeszcze jakieś, ale nie zadowala mnie ich jakość - szybko się ścierają z ust. Dlatego wybieram je tylko wtedy kiedy wiem, że będę mieć możliwość poprawiania makijażu, lub kiedy nie zależy mi na długotrwałym efekcie (np.spotkanie z narzeczonym ;p ).
Pomadkę w kolorze nr 52 In the nude pokazywałam Wam już TUTAJ ale pokażę raz jeszcze, co mi tam ;)
Jest to naprawdę ładny nudziak, ale potrzebuje kilku warstw żeby było go dobrze widać. Przy jednej warstwie usta zachowują bardzo naturalny koloryt.
Pomadka nr 54 Honey Bee nadaje ustom złoty kolor, rozświetla je. Posiada złote drobinki, jednak nie są one jakieś tandetne, duże czy rzucające się w oczy.
Pomadka nr 55 Coralize Me! posiada śliczny, koralowy kolor, jednak nie jest tak intensywna jak sugeruje to opakowanie.
Na poniższym zdjęci widać dokładnie różnicę między In the nude, a Honey Bee.
A tak pomadki wyglądają na skórze :
Dużą wadą pomadek Essence jest to, że mocno podkreślają suche skórki na ustach. Przed ich aplikacją zawsze najpierw nawilżam usta bezbarwną pomadką ochronną.
A Wy macie jakieś ulubione pomadki tej firmy?
Ja posiadam trzy pomadki. Może kupiłabym jeszcze jakieś, ale nie zadowala mnie ich jakość - szybko się ścierają z ust. Dlatego wybieram je tylko wtedy kiedy wiem, że będę mieć możliwość poprawiania makijażu, lub kiedy nie zależy mi na długotrwałym efekcie (np.spotkanie z narzeczonym ;p ).
Pomadkę w kolorze nr 52 In the nude pokazywałam Wam już TUTAJ ale pokażę raz jeszcze, co mi tam ;)
Jest to naprawdę ładny nudziak, ale potrzebuje kilku warstw żeby było go dobrze widać. Przy jednej warstwie usta zachowują bardzo naturalny koloryt.
Pomadka nr 54 Honey Bee nadaje ustom złoty kolor, rozświetla je. Posiada złote drobinki, jednak nie są one jakieś tandetne, duże czy rzucające się w oczy.
Pomadka nr 55 Coralize Me! posiada śliczny, koralowy kolor, jednak nie jest tak intensywna jak sugeruje to opakowanie.
Na poniższym zdjęci widać dokładnie różnicę między In the nude, a Honey Bee.
A tak pomadki wyglądają na skórze :
Dużą wadą pomadek Essence jest to, że mocno podkreślają suche skórki na ustach. Przed ich aplikacją zawsze najpierw nawilżam usta bezbarwną pomadką ochronną.
A Wy macie jakieś ulubione pomadki tej firmy?
Na mnie Honey Bee wygląda trupio :). Coralize me wygląda ciekawie. Nie umiem wybaczyć pomadkom Essence braku trwałości
OdpowiedzUsuńMyślałam nad kupnem All About Cupcakes, ale teraz nie wiem czy się zdecydować :P
OdpowiedzUsuń@ zoila he he ;) trupio ;) na mnie na szczęście nie ;)
OdpowiedzUsuń@ splątane słuchawki - a może jednak się skuś :) może akurat Ci podpasuje :)
3klasyczne kolory:) szkoda że essence wysusza usta :(
OdpowiedzUsuń52 i 54 mają ładne kolory, ale na moich ustach takie lekkie brązy wyglądają koszmarnie :D
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnej pomadki z Essence ale planuję kupić w najbliższym czasie, In The Nude i Coralize Me najbardziej mi się podobają, bo ostatnio nie przepadam za jakimkolwiek brokatem na ustach ;d
OdpowiedzUsuń@ Kamyczek - czy ja wiem czy takie klasyczne ;)
OdpowiedzUsuń@ ZołzAnna - ja natomiast najlepiej się czuję w takich kolorkach :)
zamówiłam sobie na święta in the nude i coralize me:)
OdpowiedzUsuńhahaha to sa jakieś zarty! mam tylko 3 pomadki essence i są to wlasnie te 3:)hihihih
OdpowiedzUsuń@ Kolorowy Pieprz - przeznaczenie jakieś czy coś ;)
OdpowiedzUsuńładna jest ta koralowa;]
OdpowiedzUsuńnr 55 Coralize Me bardzo ładna !
OdpowiedzUsuńin the nude śliczna :)
OdpowiedzUsuńostatnio zastanawiałam się nad tą nude, ale że byłam z chłopakiem nie dał się zastanowić i odeszłam z pustymi rękoma ;)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnej, ale sama chciałam kupić In The Nude i Coralize Me. Widzę że lubimy te same kolory :)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnej szminki z firmy essence, ale zastanawiam się nad kupnem jakiejś szminki z tej firmy :))
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie :)
Nie miałam okazji przetestować tych pomadek, ale jak widzę kolorek Honey Bee, to chętnie bym to zmieniła. ŚLICZNA!<3
OdpowiedzUsuńKusi mnie Coralize Me już ze dwa miesiące się do niej przymierzam;) Uwielbiam pomadki Essence
OdpowiedzUsuńMuszę kupić tą in the nude :)
OdpowiedzUsuńMam tą in the nude ładny kolorek ta koralowa jest ładna szkoda że mają taką trwałość tragiczną bo bym sobie ją kupiła:))
OdpowiedzUsuńlubie je mimo wszystko, mam dwie z tych co Ty :)
OdpowiedzUsuńpokaż efekt na ustach
OdpowiedzUsuń@ Klaudina - jak tylko pogoda i światło na to pozwolą, to dorzucę fotki.
OdpowiedzUsuńczaiłam się na Coralize me, ale nie lubię lekko perłowego wykończenia a takie chyba trochę daje
OdpowiedzUsuńzostałas przeze mnie otagowana:) zapraszam
OdpowiedzUsuńsama bym sobie jakąś z tej firmy kupiła, ale większość kolorów, które mi się podobają są perfidnie brokatowe, a ja wolę mat..
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się pierwsza szmineczka :)
OdpowiedzUsuńMam Honey Bee i In the Nude, ta koralowa jest ładna, ale mi chyba nie pasowałaby z tego względu, że lepiej wyglądam w ciemniejszych czerwieniach.
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładnie zrobione paznokcie na tych zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńtak w ogóle, to będę tu zaglądać częściej, ciekawy blog :) dodaję do listy moich blogów również :D
Coralize me! mój faworyt!
OdpowiedzUsuń