Cleanic chusteczki nawilżane do peelingu,

Jakiś czas temu zużyłam całe opakowanie chusteczek peelingujących Cleanic i jakoś o nich zapomniałam. Będąc ostatnio w Naturze natknęłam się na te same chusteczki, ale pakowane pojedynczo. I znów się skusiłam ;)
Jakiś rok temu natknęłam się na te chusteczki po raz pierwszy i była to dla mnie nowość. Wcześniej do twarzy stosowałam tylko tradycyjne peelingi. Więc koniecznie trzeba było wypróbować "z czym to się je" ;)

Chusteczka przypomina wyglądem chusteczki do demakijażu, ale oprócz tego, że jest nawilżona, to ma jeszcze niebieskie, wypukłe granulki. To właśnie one mają nam złuszczać naskórek.
Jak widać powyżej granulki są drobne i gęsto usiane na chusteczce.
Jak działają na twarz? Uwaga - są bardzo ostre! Można sobie zrobić nimi niezłe "kuku". Ale to, że są ostre można wyczuć już przy pierwszym starciu, więc wystarczy odrobina wyczucia i nie trzeba się martwić o zdartą skórę ;) Powiem tak - chusteczki nie dość, że nieźle ścierają naskórek, to i ładnie oczyszczają buzię.
Chusteczka jest że tak powiem jednostronna. Z drugiej strony ma gładką powierzchnię. Ja ją zawsze wykorzystuję po peelingu do przetarcia buzi "na czysto".
 Oceniam te chusteczki jako ciekawy gadżet, który można wykorzystać zarówno w domu, kiedy brak nam czasu na tradycyjny peeling, a także podczas podróży. Są niewielkie, można je swobodnie wrzucić nawet do torebki. Warto przed zakupem pełnowymiarowego opakowania skusić się najpierw na takie pojedynczo pakowane egzemplarze, żeby się przekonać czy warto. 

Jeśli ktoś chętny, żeby poczytać co producent naskrobał na opakowaniu, to proszę bardzo:

Komentarze

  1. Nie widziałam jeszcze chustek z peelingiem, ciekawe to :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie natknęłam się jeszcze na te chusteczki, ale bałabym się, że moja i tak bardzo delikatna cera miałaby problem po spotkaniu z nimi:P

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe, nie spotkałam ich jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze takich nie widzialam :). Jaka jest ich cena??

    OdpowiedzUsuń
  5. @ patka - chyba około 1-2 zł kosztowały te pojedyncze.

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe, ale nie zdecyduję się na zakup, tez uważam - gadżet.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy