KOBO Professional Mono Eye Shadow.

W swym małym zbiorze posiadam dwa pojedyncze cienie Kobo, więc skrobnę o nich słów parę ;)

Od producenta:
"Prasowany cień do powiek. Wysokiej jakości pigmenty w połączeniu z zaawansowaną technologicznie formułą pozwoliły stworzyć cienie o wysokiej trwałości przeznaczone do profesjonalnego makijażu. Formuła oil free zapewnia łatwą i dokładną aplikację, cień znakomicie przylega do powieki nie obciążając jej. Cena 17,99 PLN."


Cała seria zawiera matowe, dobrze napigmentowane cienie. Ja posiadam kolory 102 Almond oraz 114 Aubergine. Z obu jestem zadowolona - mogę to powiedzieć z czystym sercem ;)
Samo opakowanie jest ekstra - pudełeczka są odkręcane, więc włożone do kosmetyczki nie mają prawa się nijak otworzyć.





102 Almond to jasny, beżowy cień, którego ja używam solo, jako bazy pod kolorowe cienie oraz do rozjaśnienia wewnętrznego kącika oczu. Sprawuje się nienagannie. Nie wiem czy stosowane bez bazy się rolują, bo ja uparcie zawsze nakładam bazę pod cienie Artdeco ;)










114 Aubergine to ciemna śliwka. Mocny cień, nie zostawia na powiece prześwitów. Dużym plusem jest to, że się nie osypuje, bardzo to cenię w cieniach. Aubergine używam do zewnętrznego kącika, idealnie nadaje się do fioletowego smooky :)










Tak cienie prezentują się na skórze:

Komentarze

  1. Aubergine fajnie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, ogólnie bardzo lubię KOBO i za cienie jak i za bazę i podkład :D.
    Ten biały jest kuszący :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na tę oberżynkę :). Muszę się w końcu zainteresować Kobo

    OdpowiedzUsuń
  4. Aubergine przesliczna!az zaluje, ze nie mam juz dostepu do KOBO....

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że te 2 cienie robią furrorę wśród blogerek i wizażanek, ale mnie jakoś nie przekonują...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie lubię cieni z kobo. Przyznam pigmentacja jest rewelacyjna, ale są tak "tępe", kompletnie nie umiem z nimi pracować, jak je nałoże to nie ma bata, żeby się roztarły.
    Pozdrawiam, dodaję do obserwowanych i zparaszam do siebie - początkującej bloggerki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie jestem na etapie komponowanie mojej paletki i chyba się skuszę na tą ciemną śliwkę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy