Step by step - jak zmywać skórki po malowaniu paznokci?
Na wielu blogach widziałam u dziewczyn pozalewane, nie wyczyszczone skórki po malowaniu paznokci. Nie wiem z czego to wynika? Może z niewiedzy? Według mnie takie brudne skórki wyglądają nieestetycznie. Dlatego przedstawię dzisiaj mój sposób na czyszczenie ubrudzonych skórek. Mam nadzieję, że się to komuś przyda.
Na początku dodam, że jeśli skórki i palce są wręcz mocno ufajdane, to radzę na początku sięgnąć po patyczki kosmetyczne, do czyszczenia uszu, nasączyć końcówkę i tak z grubsza ogarnąć palce. Jak już są tak w miarę oczyszczone, to można się zabrać za detale.
1.Co będzie potrzebne?
- zmywacz do paznokci
- płatek kosmetyczny
- cienki pędzelek, z dość sztywnym włosiem (u mnie jest to skośny pędzelek do żelu)
2. Nasączam wacik kosmetyczny zmywaczem dość obficie i go odkładam na biurko.
3. Następnie nasączam mocno zmywaczem sam pędzelek.
4. Przechodzę do czyszczenia skórek. Jeżdżę po brudnych skórkach do oporu, aż je wyczyszczę.
5. Oczywiście, kiedy pędzelek się mocno zbrudzi od lakieru, wtedy wycieram go we wcześniej przygotowany płatek ze zmywaczem.
W między czasie kiedy jest taka potrzeba, nasączam pędzelek i czyszczę dalej.
6. W ten sposób traktuję każdy palec po kolei, aż w końcu są doprowadzone do stanu czystości.
Są dostępne również gotowe korektory do manikiuru, z kilkoma wymiennymi końcówkami, ale wydaje mi się, że ten sposób, który pokazałam wychodzi nieco taniej ;)
Na początku dodam, że jeśli skórki i palce są wręcz mocno ufajdane, to radzę na początku sięgnąć po patyczki kosmetyczne, do czyszczenia uszu, nasączyć końcówkę i tak z grubsza ogarnąć palce. Jak już są tak w miarę oczyszczone, to można się zabrać za detale.
1.Co będzie potrzebne?
- zmywacz do paznokci
- płatek kosmetyczny
- cienki pędzelek, z dość sztywnym włosiem (u mnie jest to skośny pędzelek do żelu)
2. Nasączam wacik kosmetyczny zmywaczem dość obficie i go odkładam na biurko.
3. Następnie nasączam mocno zmywaczem sam pędzelek.
4. Przechodzę do czyszczenia skórek. Jeżdżę po brudnych skórkach do oporu, aż je wyczyszczę.
5. Oczywiście, kiedy pędzelek się mocno zbrudzi od lakieru, wtedy wycieram go we wcześniej przygotowany płatek ze zmywaczem.
W między czasie kiedy jest taka potrzeba, nasączam pędzelek i czyszczę dalej.
6. W ten sposób traktuję każdy palec po kolei, aż w końcu są doprowadzone do stanu czystości.
Są dostępne również gotowe korektory do manikiuru, z kilkoma wymiennymi końcówkami, ale wydaje mi się, że ten sposób, który pokazałam wychodzi nieco taniej ;)
Oo :D bardzo fajny sposób :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetolook.blogspot.com/
Ooo, fajny sposób ;) Teraz nie będę się męczyć z patyczkami :)
OdpowiedzUsuńSuper sposób :) Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałam, bo gdy zaczynałam przygodę z lakierami to moje palce wyglądały tragicznie :)
OdpowiedzUsuńJa też się kiedyś męczyłam strasznie, ale w ten sposób jest naprawdę duuużo łatwiej :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym, to tak jakby zrobić piękny makijaż, a sie nie uczesać i potem wstawić takie zdjęcia na swojego bloga, czy po prostu gdzieś, gdzie podpisujemy się swoją osobą, że to nasze dzieło. po prostu, takie niedopieszczenie 'szczegółu' potrafi nieźle odpychać widza.
OdpowiedzUsuńDobrze, że poruszyłaś ten temat:)
Extension beauty - trafne porównanie :) Cieszę się, że ktoś mnie rozumie :)
OdpowiedzUsuńAż dokładnie przyglądałam się swoim zdjęciom, ale uf, moje skórki są czyste :D
OdpowiedzUsuńlolli-pop, wiesz, nie chodzi mi o to, żeby komuś coś wytykać, tylko czegoś nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńsuper sposób będę korzystać tylko muszę jakiś pędzelek znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńświetny patetnt i widzę że mamy ten sam ulubiony zmywacz :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sposób :)
OdpowiedzUsuńkornela - dla mnie ten zmywacz jest idealny :) nie zamienię go na żaden inny ;)
OdpowiedzUsuńUżywam zarówno patyczków jak i pędzelka, ale lakier nie schodzi tak jakbym chciała i teraz wiem dlaczego, cackam się ze skórkami, za lekko je wycieram:)
OdpowiedzUsuńja też używam patyczków ale często zahaczam o paznokieć i boję się bardzo pocierać żeby go nie zmyć. Są też takie patyczki kosmetyczne w kształcie wrzeciona, a nie łezki i w takie się zamierzam teraz zaopatrzyć ;D
OdpowiedzUsuń