Druga szansa dla Wibo Cracking Special Effect.
Jak już tutaj pokazywałam, nie udał mi się pierwszy mani z wykorzystaniem pękacza Wibo nr 04. Ale nie dałam za wygraną i postanowiłam raz jeszcze dać mu szansę na innym lakierze bazowym. Tym razem jako bazy użyłam lakieru Oriflame z serii Pure Nature w kolorze LGT Silver. Jest to kolor całkowicie srebrny, metaliczny, bez żadnych dodatków. Zobaczcie co mi wyszło.
<klikajcie w zdjęcia, to się Wam powiększą>
Myślę, że tym razem jest już trochę lepiej. Chociaż nie powiem, żebym była do końca zadowolona ;)
Tak wyglądają buteleczki użytych lakierów:
<klikajcie w zdjęcia, to się Wam powiększą>
Myślę, że tym razem jest już trochę lepiej. Chociaż nie powiem, żebym była do końca zadowolona ;)
Tak wyglądają buteleczki użytych lakierów:
Chciałabym Wam również podziękować za liczne odwiedziny wczoraj :* To dodaje mi motywacji i chęci do dalszego prowadzenia tego bloga :) Serdecznie Wam dziękuję i zapraszam do dalszego zaglądania tutaj :)
bardzo fajny kolor paznokci :)
OdpowiedzUsuńPs. Ładna biżuteria :)
Do mnie jakoś nie przemówił :p
OdpowiedzUsuńlakier taki sobie, ale wciąż zachwycam się sposobem, w jaki piłujesz pazurki :D
OdpowiedzUsuńA może ciemniejszy lakier pod spód?
OdpowiedzUsuńPS U mnie na blogu brakuję jedynie 3 obserwatorów do tego, by rozpoczął się konkurs.
lady-flower123.blogspot.com
Rapuncela - dziękuję :* Biżuteria to zaraz po kosmetykach moje drugie uzależnienie ;)
OdpowiedzUsuńsplątane słuchawki - do mnie tak średnio przemawia ;)
Elżbieta Burda - dziękuję bardzo :) staram się je w ten sposób wysmuklić.
lady_flower123 pewnie jeszcze kiedyś spróbuję z ciemniejszym bazowym :)
mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń