Podkłady dla "bladych twarzy" - porównanie, swatche.
Wiem, że nie tylko ja mam problem z doborem odpowiednio jasnego podkładu do twarzy. Wiele z nas to typowe "córki młynarza" i jakoś trzeba z tym żyć. Niestety wiele firm nadal nie dostosowuje swych kosmetyków dla takich bladzioszków. Dlatego dziś chcę być może pomóc niektórym osobom, które zastanawiają się nad odcieniami niektórych podkładów do twarzy.
Podzieliłam je sobie na trzy grupy, a na końcu zobaczycie swatche zbiorowe wszystkich moich podkładów.
Zaczynamy od lekkich kremów tonujących, potem przejdziemy do podkładów mineralnych by skończyć na podkładach płynnych.
Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć jaki kolor w rzeczywistości posiada BB Cream Maybelline oraz krem brązujący Alterra. O ile ten BB krem faktycznie wtapia się w skórę i nie brązowieje, tak krem Alterra totalnie nie nada się dla cery bladej. Krem oddałam bardziej opalonej mamie.
Recenzje obu tych podkładów mineralnych zagościły już na moim blogu. O ile wśród typowych drogeryjnych podkładów ciężko znaleźć coś naprawdę jasnego, tak pośród podkładów mineralnych jest bogaty wybór.
Jak widać podkład Mariza jest biały, bez żadnych odcieni, natomiast podkład Lady Mineral wpada delikatnie w żółte tony.
Płynne podkłady drogeryjne. Z tymi miałam niegdyś ciężką przeprawę. Na szczęście teraz znalazłam kilka okazów dość jasnych. Są to kolejno: Revlon ColorStay do cery normalnej i suchej, Maybelline mineralny podkład w płynie oraz z niższej półki podkład Miraculum Ideal Satin make up.
Moim celem nie jest dzisiaj recenzowanie kolejno każdego z tych podkładów, tylko porównanie odcieni. Myślę, że na zdjęciach powyżej wyraźnie widać ich kolory, w jakie tony wpadają i jak bardzo się od siebie różnią.
Dokładna lista podkładów i ich odcieni:
1. Mariza Selective Nr 1 Jasny beż.
2. Lady Mineral podkład mineralny neutral ivory.
3. Revlon ColorStay do cery normalne i suchej nr 110 Ivory.
4. Miraculum, Ideal Satin make up, jasny beż.
5. Maybelline, Mineralny podkład w płynie nr 010 Ivory.
6. Rimmel Match Perfection żelowy nr 100 Ivory.
7. Maybelline Dream Fresh BB Cream Fair.
8. Alterra brem brązujący brzoskwiniowy.
Jak widzicie tylko trzech podkładów nie zdążyłam zrecenzować. Dwa z wymienionych już mi się skończyły, jeden poleciał w inne ręce, a Miraculum dokupiłam drugą buteleczkę :)
A jak wyglądają Wasze zbiory podkładowe - macie swoich faworytów? Czy eksperymentujecie tak jak ja i próbujecie kolejnych nowości? ;)
Podzieliłam je sobie na trzy grupy, a na końcu zobaczycie swatche zbiorowe wszystkich moich podkładów.
Zaczynamy od lekkich kremów tonujących, potem przejdziemy do podkładów mineralnych by skończyć na podkładach płynnych.
Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć jaki kolor w rzeczywistości posiada BB Cream Maybelline oraz krem brązujący Alterra. O ile ten BB krem faktycznie wtapia się w skórę i nie brązowieje, tak krem Alterra totalnie nie nada się dla cery bladej. Krem oddałam bardziej opalonej mamie.
Recenzje obu tych podkładów mineralnych zagościły już na moim blogu. O ile wśród typowych drogeryjnych podkładów ciężko znaleźć coś naprawdę jasnego, tak pośród podkładów mineralnych jest bogaty wybór.
Jak widać podkład Mariza jest biały, bez żadnych odcieni, natomiast podkład Lady Mineral wpada delikatnie w żółte tony.
Płynne podkłady drogeryjne. Z tymi miałam niegdyś ciężką przeprawę. Na szczęście teraz znalazłam kilka okazów dość jasnych. Są to kolejno: Revlon ColorStay do cery normalnej i suchej, Maybelline mineralny podkład w płynie oraz z niższej półki podkład Miraculum Ideal Satin make up.
Moim celem nie jest dzisiaj recenzowanie kolejno każdego z tych podkładów, tylko porównanie odcieni. Myślę, że na zdjęciach powyżej wyraźnie widać ich kolory, w jakie tony wpadają i jak bardzo się od siebie różnią.
Dokładna lista podkładów i ich odcieni:
1. Mariza Selective Nr 1 Jasny beż.
2. Lady Mineral podkład mineralny neutral ivory.
3. Revlon ColorStay do cery normalne i suchej nr 110 Ivory.
4. Miraculum, Ideal Satin make up, jasny beż.
5. Maybelline, Mineralny podkład w płynie nr 010 Ivory.
6. Rimmel Match Perfection żelowy nr 100 Ivory.
7. Maybelline Dream Fresh BB Cream Fair.
8. Alterra brem brązujący brzoskwiniowy.
Jak widzicie tylko trzech podkładów nie zdążyłam zrecenzować. Dwa z wymienionych już mi się skończyły, jeden poleciał w inne ręce, a Miraculum dokupiłam drugą buteleczkę :)
A jak wyglądają Wasze zbiory podkładowe - macie swoich faworytów? Czy eksperymentujecie tak jak ja i próbujecie kolejnych nowości? ;)
Jestem konsultanką Mariza i ten ich podkład mineralny jasny beż mnie kusi... Ja dla bladolicych (sama jestem) polecam podkłady z Oriflame o odcieniu Porcelain. Dla mnie są najlepsze. A jestem bardzo blada na twarzy. Tylko ich używam od kilku dobrych lat.
OdpowiedzUsuńTeż miałam kilka podkładów Oriflame w kolorze Porcelain i potwierdzam - są świetnie i również jaśniutkie :) Na pewno kiedyś do nich wrócę :)
Usuńoj one są bardzo jaśniutkie to prawda :)
UsuńU mnie zdecydowanie kolorystycznie króluje Bourjois ze swoimi podkładami o jakże pięknym numerku 51. Chyba nic innego nie pasuje do mnie tak jak one;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z podkładami Bourjois do tej pory nie miałam żadnej styczności.
UsuńRevlon ivory jest niestety różowawy, a buff już dla mnie za ciemny. Wszystkie Maybelline i Rimmele są dla mnie za ciemne.
OdpowiedzUsuńObecnie moim faworytem jest podkład z L'oreal ivory, który ładnie się stapia ze skórą.
Noo, to metodą prób i błędów widzę znalazłaś swój ideał :)
Usuńja ciągle poszukuje swojego ideału, nie jestem bladzioszkiem strasznym, więc mam troszkę łatwiej jeśli chodzi o wybór odcienia, wybieram zawsze te podkłady które skutecznie maskują moje sińce pod oczami;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam czasem do siebie;)
Nie jestem wprawdzie bladziochem, ale i mi trudno trafić z odcieniem. Jestem oliwką lub lekko przybródzonym żółtkiem i większość podkładów jest dla mnie za różowa lub za brązowa :(
OdpowiedzUsuńsporo tych podkładów:) Alterra chyba za ciemna by była dla mnie:)
OdpowiedzUsuńZrób recenzję Revlonuuuu :) Cały czas waham się pomiędzy 110 a 150 :) Ten podkład mariza mnie zadziwił, biel po prostu, nawet ja nie jestem tak blada :D ale super nadawałby się pod oczy, albo do makijażu a'la Kim Kardashian :D
OdpowiedzUsuńJasne, zrobię na pewno niedługo recenzję Revlonu :)
UsuńTa biel jest fajnaaaa :D
A ja kupilam revlon photo ready vanilla i za jasny:( chetnie wymienie z jakims badziochem:) a myslalam ze jestem blada, gdy sprobowalam najjasniejszego-okazalo sie ze...jestem cieplutka blondynka:)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała coś na wymianę... ;)
UsuńHehe, myślałaś, że jesteś blada - dobre :D
o może ja się wymienię :D
UsuńOstatnio używam tego płynnego z maybelline i najlepiej mi się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńtakie odcienie to nie dla mnie :D toż to prawie że biel !! :D zdecydownie kupuję ciemniejsze odcienie :)
OdpowiedzUsuńPodkład z Miraculum ma całkiem niezły kolor :). Muszę o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuńsporo tego, ja obecnie dla siebie w ogóle nie mam podkładu, tylko bb krem z clinique, oraz próbki podkładów - zanim zdecyduję się na jakiś konkretny
OdpowiedzUsuńMam ten krem z Alterry i jestem nim zachwycona, dlatego zdziwiłam się, że zobaczyłam u ciebie 'dla bladych twarzy'. Ja jestem oliwkowa i dla mnie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
ja mam obecnie bb kremy z Garniera, Eveline i Maybelline a z podkładów Lumi Magique. Ale miałam kiedyś ten Revlona- kupiłam go specjalnie na własny ślub i sprawdził się świetnie, jest bardzo trwały.
OdpowiedzUsuńznam BB MNY średni jest nie dla mnie, uwielbiam fluidy Pharmaceris przynajmniej mnie nie uczulają
OdpowiedzUsuńNajbardziej przyjazny jest wg mnie BB z Maybelline.
OdpowiedzUsuńRevlon to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMam podkład Revlon i jestem z niego baaardzo zadowolona ^^
OdpowiedzUsuńTroche tego masz i trudny wybor jest na chwile obecna :) Ja sie na nic nie skusze, bo mam zapas chyba na rok :)
OdpowiedzUsuńKlaudia :)