Podsumowanie pierwszej połowy września - zdobycze :)
Podczas kiedy Wy będziecie czytać tą notkę ja już się będę bawić na rodzinnej imprezie :D Jest okazja - jest impreza ;)
Ten miesiąc dzielę na pół. I to równiutko. Jako, że szykuje mi się dłuższy wyjazd, to i zakupów kosmetycznych prawdopodobnie nie będzie. Jeśli będą, to je Wam pokażę już w październiku.
Ok, przejdźmy do sedna, czyli do pokazania moich łupów, które do te pory wyhaczyłam ;)
Niestety nie obiecuję, że recenzja któregoś z powyższych kosmetyków pojawi się w najbliższym czasie. Prawdopodobnie na blogu powstanie dwutygodniowy zastój. Ba - to jest prawie pewne. Więc jakiekolwiek sugestie mile widziane, ale będą brane pod uwagę w nieco bardziej odległym terminie ;P
Ten miesiąc dzielę na pół. I to równiutko. Jako, że szykuje mi się dłuższy wyjazd, to i zakupów kosmetycznych prawdopodobnie nie będzie. Jeśli będą, to je Wam pokażę już w październiku.
Ok, przejdźmy do sedna, czyli do pokazania moich łupów, które do te pory wyhaczyłam ;)
Niestety nie obiecuję, że recenzja któregoś z powyższych kosmetyków pojawi się w najbliższym czasie. Prawdopodobnie na blogu powstanie dwutygodniowy zastój. Ba - to jest prawie pewne. Więc jakiekolwiek sugestie mile widziane, ale będą brane pod uwagę w nieco bardziej odległym terminie ;P
ale się obkupiłaś;)
OdpowiedzUsuńDopiero pierwsza połowa, a już tyle!? Ja kupiłam co najwyżej oliwkę dla dzieci i coś tam jeszcze ;p A dzis chyba będę zamawiała olejki ;p
OdpowiedzUsuńtrochę tego jest:) a ja ostatnio nic nie kupuję :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam posty zakupowe :)
OdpowiedzUsuńJa kilka dni temu też się troszeczkę obkupiłam :)
Ten bursztyn z Bielendy totalnie mnie zawiódł :(
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tego wosku z veet- także czekam na opinie
OdpowiedzUsuńpozytywnie :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci ;)
OdpowiedzUsuńwoski Veet mnie kuszą
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie emulsja do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Mnie również zaciekawił płyn do higieny intymnej, nigdy wcześniej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Wosk Veet---> ałłłł ; ) wolę bezbolesne metody ^^
OdpowiedzUsuńO widzę moją ulubioną maskę Alterra :)
OdpowiedzUsuńładne zakupy :)
OdpowiedzUsuńŻurawinka z Bielendy jest super! Mój obecny numer 1 w higienie intymnej.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy :D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta seria z Bielendy. Uwielbiam ten żel z YR
OdpowiedzUsuńżel z yves rocher bardzo lubię ale tego wariantu zapachowego jeszcze nie miałam. Mam również z Bielendy płyn do higieny intymnej ale z zieloną herbatą:)
OdpowiedzUsuńWosk z Veet dostałam do przetestowania :) Reszta same dobroci :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę :)