Pourlopowe wspomnienia.
Wróciłam z wyjazdu. Cała i chyba zdrowa ;)
Przywiozłam ze sobą wspomnienia, zdjęcia i pamiątki w postaci kosmetyków.
Krótko Wam opowiem o urlopie, ale zrobię to w formie zdjęć, żeby Was nie zanudzić :)
Niby było fajnie, ale... wiecznie byłam niewyspana :(
Co wykorzystał mąż robiąc mi fotkę podczas drzemki ;P
Tak, jestem trochę niewyraźna, zaraz wezmę Rutinoscorbin...
Podczas podróży najadłam się też wielu smakołyków.
Między innymi spróbowałam pysznych lodów Milka <3
Udało nam się spędzić trochę czasu w Wenecji.
Kilka zdjęć wrzuciłam na Fb, ale i tutaj Was nimi uraczę :)
Weekend spędziliśmy nad wodą. Dosłownie.
Wbiliśmy sobie ciężarówką między campery i staliśmy się atrakcją turystyczną dla całego placu campingowego. Widok z okna wprost na rzekę, 150m do basenu.... Było świetnie :)
I tak oto te kosmetyki pewnie już zawsze będą Ci przypominać wyjazd. Przynajmniej mnie z wycieczkami, wyjazdami kojarzą się pewne zapachy perfum czy innych kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńWidzę wiele kosmetyków które goszczą w mojej łaziwence od wyjazdu z Berlina:D
OdpowiedzUsuńświetne zakupy zrobiłaś, zazdroszczę pobytu w Wenecji :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, jestem koneserem milki ale ich lodów nie jadłam jeszcze
OdpowiedzUsuńW tym roku urlopu nie mam ;( A Tobie szczerze zazdroszczę ;p
OdpowiedzUsuńFajne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńJaki ładny Essie :)
OdpowiedzUsuń