Czym Rodzynka włosy myje. A przy okazji dba o planetę ;)
Szampon do włosów Yves Rocher trafił do mnie trochę przypadkiem.
Sceptycznie podchodzę do kosmetyków do włosów od YR.
Ale jak wiadomo - tylko krowa nie zmienia zdania. A że krową nie jestem, toteż zdanie odnośnie tych kosmetyków zmieniłam.
Może nie jest to szampon z kategorii super- hiper- ekstra- idealnych, zwłaszcza dla włosomaniaczek. Jednak ja nie cierpię na alergię SLSową, więc silikony i inne detergenty nie są mi straszne.
Szampon ma myć, znośnie pachnieć i nie podrażniać skóry mojej głowy. Czy ten sprostał moim oczekiwaniom???
Zobaczmy najpierw co szamponie mówi nam producent:
Moje stałe czytelniczki wiedzą, że mam włosy, które wiecznie się plączą. Dlatego zazwyczaj bez odżywki ani rusz, chyba że chcę sobie wyrwać połowę włosów. Dobry szampon to już połowa sukcesu. I takim szamponem jest właśnie Yves Rocher Radiance Shampoo.
Jeżeli chodzi o butelkę, to jest ładna, zielona, zwyczajna. Widać ubytek szamponu, a także nie ma problemu ze zużyciem kosmetyku do ostatniej kropelki. Otwór wygodny, możemy dozować ilość szamponu według własnej potrzeby.
Bez owijania w bawełnę - dobrze myje włosy i skórę głowy. Pachnie delikatnie i świeżo.
Po umyciu włosów nie muszę stosować odżywki, żeby rozczesać włosy. Jest sukces :)
Na dłuższą metę nie podrażnił mi skóry głowy, nie nabawiłam się łupieżu ani innych sensacji.
Butelka ma 300ml i zapłacimy za nią około
16zł. Szampon jest bardzo wydajny, więc cena jest tutaj adekwatna do
wydajności. Wystarczy odrobina szamponu, żeby umyć średniej długości
włosy, przy czym szampon pięknie się pieni i otula nasze włosy.
Nie
spodziewałam się, że tak się polubię z szamponem Yves Rocher, po wcześniejszym sparzeniu się na odżywce z pszenicą. Ten szampon na moich włosach się sprawdził.
Odżywka z pszenicą, o której wspominasz, zrobiła kiedyś na mojej głowie istną masakrę. Nie polecę jej najgorszemu wrogowi. Tak się wtedy zraziłam, że nic więcej od nich nie zamówiłam. :/
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że gdy zrobię zamówienie online to na pewno znajdzie się w koszyku. Bardzo lubię te szampony.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio ten szampon wylądował w spisie kosmetycznych niewypałów. Totalnie mi nie leży :/
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy ten sam problem:) Wiele szamponów plącze włosy. W związku z tym, iż nie chcę straszyć łysiną, nie mogę obejść się bez odżywek. Cieszę się, że trafiłaś na szampon, który nie plącze kosmyków:)
OdpowiedzUsuńSuper, że się u Ciebie sprawdził.
OdpowiedzUsuńoo całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :*