Stare trampki w nowej odsłonie - mała metamorfoza ;)
Przy okazji robienia porządków natknęłam się na stare trampki. Pamiętają czasy szkolne, kiedy to w trampkach ćwiczyłam na zajęciach ;) Niestety ich czas minął i zostały zapomniane. Jednak teraz uznałam, że nadadzą się choćby tylko na spacery z pieskiem. Ale takie zwyczajne trampki? One są dla zwyczajnych ludzi ;) Ja swoje nieco przerobiłam :D
Zaraz po wyciągnięciu z szafy i przed odświeżeniem prezentowały się o tak:
Jednak przydały się farbki akrylowe i kilka pędzelków...
Nooo i jeszcze igła, nitka, kilka koralików i brokatowy lakier do paznokci ;P
Żeby powstało coś takiego o...
Spójrzmy jak wygląda zestawienie przed i po :)
I jak Wam się podoba? Lepiej, czy niekoniecznie? ;)
Zdarzało się Wam już odświeżać obuwie? W jaki sposób?
Rzeczywiście fajna przemiana, piękny rysunek :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam takich cudów. Zmiana niesamowita, coraz bardziej mnie zaskakujesz swoim talentem i pomysłowością:)
OdpowiedzUsuńOj tam, najpierw chciałam kupić ćwieki, ale zmieniłam zdanie ;)
UsuńW sumie talent tu nie jest potrzebny ;P
ale świetnie to zrobiłaś
OdpowiedzUsuńwyszło Ci rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńnaprawde super wyszly
OdpowiedzUsuńja dzis zrobilam swoj pierwszy DIY,cwieki na jeansowej kurteczce :)
x x x
super,ja choruję na trampesy Ed Hardy :D
OdpowiedzUsuńwyszło pięknie!
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty, żeby kupić jakieś jednolite i je ozdobić po swojemu :D
OdpowiedzUsuńAno to zrób tak :) Zwykłe trampki kosztują jakieś 10zł, więc nie jest to duży wydatek ;)
UsuńNajpierw trzeba uciułać kasę na ćwiczenia terenowe w Tatrach, ale jak tylko dostanę jakiś zastrzyk "zbędnej" kasy to będę kombinować :)
UsuńSama idea jest genialna, jakiś czas temu miałam straszną ochotę na własnoręcznie malowane trampki, ale w kocu stwierdziłam że nie wiadomo jak moje akryle zareagują w kontakcie z kałużą, a profesjonalnych farb do tkanin kupować mi się nie chciało ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dadzą radę. Dlaczego? Bo chciałam umyć pędzelki dopiero po dwóch dniach (zwyczajnie zapomniałam) i miałam ogromny kłopot żeby je wyczyścić! Ale i tak nie chcę ryzykować i będę trampki nosić raczej w "suche" dni ;)
UsuńGenialnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ;]
OdpowiedzUsuńWow super! Bardzo ładnie Ci to wyszło, mnie znając życie by wyszło krzywo ;p
OdpowiedzUsuńsuper cool hun. x
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i fajnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńJa do trampek (takich za kostkę) przyszyłam naszywki ulubionego zespołu :D.
OdpowiedzUsuń