Naturalny peeling z drobinkami winogron i aloesem - Eubiona.

Nie samą kolorówką kobieta żyje. Dziś nieco o pielęgnacji twarzy. A dokładniej o peelingu z aloesem i drobinkami winogron. Pisałam już o toniku z aloesem firmy Eubiona, a dziś do kompletu dołożę peeling z tej samej serii :)

Od producenta:
"Odświeżający peeling z aloesem, polecany jest szczególnie do cery normalnej i mieszanej. Zawiera drobinki winogron, które złuszczają martwe komórki skóry oraz głęboko oczyszczają pory. Cera odzyskuje swój naturalny blask.
Sposób użycia: raz lub dwa razy w tygodniu, nakładać równomiernie na twarz. Delikatnie wmasować i spłukać ciepłą wodą."


Peeling zamknięty jest w miękkiej, plastikowej tubce o pojemności 125ml. Jest to spora ilość, a dodatkowo peeling jest wydajny i wystarczył mi na 3 miesiące regularnego używania.
Peeling ma kremową, przyjemną konsystencję, dobrze rozprowadza się na twarzy. Ma w sobie wystarczająco dużo drobinek, żeby przyzwoicie wymasować twarz i usunąć zrogowaciały naskórek. 
Zapach jest nieco kwaśny, przypomina mi zapach jakiegoś kwasu ;) Ale nie przeszkadza mi w ogóle ta woń. 
Warto zaznaczyć, że peeling przeznaczony jest dla cery normalnej i mieszanej, na takiej się sprawdził. Faktycznie moja cera po peelingu jest odświeżona, miękka i gładka.
Pojemność - 125ml
Cena - 45,50zł


Peeling Eubiona bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. 
Nie należy on do ostrych zdzieraków, jest czymś pośrednim między peelingiem enzymatycznym, a ostrym ścierakiem mechanicznym. Postawiłabym go pośrodku. 
Nie zrobił mi krzywdy, a wręcz przeciwnie - spisał się świetnie. Do tego jest wydajny. 
Czego chcieć więcej? Uważam, że w twarz i w jej pielęgnację warto zainwestować, więc szczerze polecam Wam ten peeling. 

Komentarze

  1. ja mam peeling morelowy z Soraya, kosztuje około 13-15 zł i jestem bardzo zadowolona, nie zawsze droższe znaczy lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, ale tu masz kosmetyk naturalny ;)
      A ja się już przejechałam na wielu tanich peelingach.
      Ten mogę spokojnie polecić i właśnie to robię.

      Usuń
  2. Uwielbiam go:) zaczelo sie od probki, potem dwa razy dorwalam go we wrocku...ja rozumiem Twoje stanowisko co do wydania 50 zl na kosmetyk naturalny i calkowicie popieram. Ja przestawiajac si ena nature wygralam walke z zaskornikami i nosek mam jak z reklamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff, wreszcie ktoś kto mnie rozumie :)
      W sumie co to za problem kilka razy zrezygnować z tańszych kosmetyków,m odłożyć te pieniądze i kupić coś droższego, ale za to dobrego jakościowo? Chyba żaden ;)

      Usuń
  3. Gdybym miała większy problem z cerą twarzy, na pewno bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rodzynka, a to się nadaje do cery trądzikowej?
    Bo chyba bym nim nie pogardziła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem nie powinien zaszkodzić :)
      Woda, olej sojowy i aloes na pierwszych trzech miejscach - powinno być dobrze :)

      Usuń
  5. Ja na razie używam peelingu od BingoSpa i jestem zadowolona ;] Ale ten też może być niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy