My Secret 164 Pearl Glow - lakierowa perełka.
Do tej pory myślałam, że nie znajdę lakieru w kolorze ładniejszym od Inglota 715. Ten Inglot to mój ideał, co często powtarzam :) Jednak w niedzielę na spotkaniu blogerek wpadł mi w ręce lakier My Secret nr 164 Pearl Glow. I co się stało? Zapałałam do niego miłością ogromną :)
Lakier pochodzi z serii Hot Colors. I faktycznie, ten kolor który ja posiadam jest dla mnie very hot :D
W serii dostępne są 4 kolory lakierów:
- 163 Blue Angel
- 164 Pearl Glow
- 165 Red Ice
- 166 Golden Night
Opakowanie - mała, poręczna, szklana buteleczka.
Pędzelek - wygodny, nie za cienki, elastyczny.
Konsystencja - przyjemna, lakier dobrze się aplikuje, nie jest zbyt rzadki, nie kapie z pędzelka.
Wykończenie - shimmer, z pięknymi odbijającymi się błyszczącymi drobinkami.
Kolor - niebanalny ;) cielisty kolor z zatopionymi milionami pięknych drobin mieniących się na złoto.
Krycie - potrzebne są co najmniej dwie warstwy do pełnego krycia, przy cienkich warstwach konieczne będą trzy. Ale za to lakier szybko wysycha, więc nie sprawia to problemu.
Zmywanie - mimo drobinek nie jest najgorzej. Wystarczyło chwilkę przytrzymać wacik nasączony zmywaczem przy paznokciu, potem potrzeć i lakier elegancko schodzi :)
Trwałość - na bazie Orly Bonder trzymał mi się kilka dni, nie odpryskiwał, tylko końce delikatnie się starły.
Cena - około 8zł.
Pojemność - 10ml.
Dostępność - Drogerie Natura
Kolor - niebanalny ;) cielisty kolor z zatopionymi milionami pięknych drobin mieniących się na złoto.
Krycie - potrzebne są co najmniej dwie warstwy do pełnego krycia, przy cienkich warstwach konieczne będą trzy. Ale za to lakier szybko wysycha, więc nie sprawia to problemu.
Zmywanie - mimo drobinek nie jest najgorzej. Wystarczyło chwilkę przytrzymać wacik nasączony zmywaczem przy paznokciu, potem potrzeć i lakier elegancko schodzi :)
Trwałość - na bazie Orly Bonder trzymał mi się kilka dni, nie odpryskiwał, tylko końce delikatnie się starły.
Cena - około 8zł.
Pojemność - 10ml.
Dostępność - Drogerie Natura
fantastyczny piaskowy odcień;)
OdpowiedzUsuńKolor cudowny,wpadł mi w oko od razu :)
OdpowiedzUsuńmiodzio:)
OdpowiedzUsuńJest to ten ze spotkania ? Kapitalnie się prezentuje! ;)
OdpowiedzUsuńPerłowy nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńmam tego dziada:D! kolor w buteleczce śliczny- na pazurach już mi się mniej podoba:( ale faktycznie odcień taki inny, piaskowy z drobinkami- śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńmam ten sam :) póki co jednak zapałałam miłością do koloru Colour Alike :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go, ale jakoś nie jestem do niego przekonana
OdpowiedzUsuńWyglada pieknie na Twoich paznokciach!
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny :))
OdpowiedzUsuńTen lakier sporo zyskuje po nałożeniu na paznokcie:) Prezentuje się dość elegancko. Widzę go w zestawieniu z beżową garsonką:)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda u Ciebie :) U siebie tego nie widzę, nie przepadam za perłowymi odcieniami :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich jasnych odcieni ale ten niesamowicie mi się spodobał. Piękny jest :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor!Ale jakoś perła to chyba nie dla mnie.No chyba,że najdzie mnie jakaś wena na coś innego wtedy może to się zmienić:)
OdpowiedzUsuńnie moj kolor,nie lubie tez takiego wykonczenia
OdpowiedzUsuńale pazurki masz sliczne,i ksztalt tez
fajny blog
napewno bede zagladac czesciej!
u mnie dzis o waniliowym olejku z Joanny
milego weekend x x x
ale ładny <3
OdpowiedzUsuńNa pazurkach wygląda ładnie.
OdpowiedzUsuńBrr, wygląda jak koszmarne lakiery z lat 80-tych. Zdecydowanie nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuń