Poświątecznie - prezentowo.
No dobra, wszyscy się chwalą, to pochwalę się i ja prezentami jakie znalazłam w tym roku pod choinką. Nie wiem czy pamiętacie mój list do św.Mikołaja. Jeśli nie, to odsyłam do notki -> KLIK. Tak się składa, że Mikołaj w tym roku do mnie nie przyszedł, ale już Dzieciątko zajrzało do mojego listu i spełniło kilka moich marzeń :) To utwierdza mnie w przekonaniu, że warto jest pisać listy do Mikołaja!
Nie będę tutaj pisać szczegółowo co od kogo, za ile, bo to nie o to chodzi. Doceniam każdy drobiazg, który dostaję i nie mam zamiaru zagłębiać się w to, co mi najbardziej się podoba, a co mniej. Nie ma tutaj rzeczy z której nie byłabym zadowolona, wszystkie prezenty uważam za trafione :)
To, czego najbardziej było mi trzeba to nowa torebka i portfel. Niestety moja torebka "robocza", którą przewieszałam przez ramię i mogłam wsiadać na rower nadaje się już tylko do wyrzucenia. Lada dzień zostałabym bez paska, tak już jest sfatygowana. Podobnie z portfelem. Stary, nie zapinający się brzydalek. Teraz mam dla swoich staruszków godnych następców. Mam nadzieję, że i torebka i portfel posłużą mi dobrych kilka lat :)
Tutaj nieco kosmetycznie. Zestaw Dove złożony z żelu pod prysznic i mleczka do ciała na razie poczeka na swoją kolejkę do użycia. No i po prawej stronie możecie zobaczyć wodę perfumowaną Pia Paris. Nie znałam kompletnie tej marki, ale opakowanie robi naprawdę wrażenie :) I ten uroczy pomponik przy nakrętce :D
Mam pecha do zegarków. W swoim życiu załatwiłam już ich niezliczoną ilość. Teraz też mam w swojej szkatułce kilka zegarków, które czekają na naprawę, wymianę paska lub baterii. Cały czas obiecuję sobie, że wreszcie się tym zajmę. No ale chwilowo nie jest to tak pilna sprawa, bo dostałam nowy zegarek, więc tymczasowo mam w czym śmigać :)
Bony podarunkowe do Ikea są zawsze spoko. Jeden dla mnie, drugi dla męża. Teraz tylko czekam aż mi w Bremerhaven wreszcie otworzą Ikea (mam nadzieję, że nastąpi to na początku nadchodzącego roku) i pobiegnę sobie kupić upatrzoną komodę :D
Tutaj jak widzicie tłem jest uroczy komin w słonie :D Jest naprawdę miły w dotyku, nie jest za gruby, ale nadal daje przyjemne ciepło. Przyznaję się, że po powrocie z wigilii od razu go wyprałam, wysuszyłam i następnego dnia już nosiłam :)
Kolejną rzeczą jest płyn do kąpieli firmy Kneipp o zapachu czerwonych maków. Uwielbiam wszystkie ich płyny i strasznie się cieszę, że do mojej łazienki trafił kolejny egzemplarz :)
Coś, co uprzyjemni mi pracę z aparatem, czyli statyw. Robienie zdjęć, czy nakręcanie filmów jeszcze nigdy nie było tak łatwe i przyjemne! Nie spodziewałam się, że Dzieciątko tak dobrze się rozezna wśród sprzętów tego typu i wybierze ten idealny :)
Oczywiście nie będę Wam tutaj pokazywać dodatków typu jakieś trunki alkoholowe, czy banknoty, bo i owszem - są to prezenty, ale mało reprezentatywne ;) A jak u Was wygląda sytuacja z prezentami? Jesteście zadowolone?
Jaka ładna ta torebka! :) a ten płyn do kąpieli do złudzenia przypomina mi aromat perfum kenzo flower ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKiedyś wąchałam Flower, ale kompletnie nie pamiętam tego zapachu :/
Mnie również linia Kneipp z makami przypomina Kenzo Flower
UsuńPiękne prezenty! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję sprawdzenia zapachu tej serii Dove (haha, czemu mam wrażenie, że to zdanie nie jest po polskiemu?:P). Marzenie:)
OdpowiedzUsuńHaha :) Grunt, że wiem o co chodzi :D
UsuńChyba zaraz pójdę niuchnąć ;)
Super prezenty!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Kneipp :)
Mi by się marzył taki aparat pod choinkę :). Kiedyś muszę sobie taki sprawic.
OdpowiedzUsuńDużo fajnych prezentów :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że prezenty są trafione :) Ja też najbardziej lubię takie, które mogę wykorzystać. U mnie w tym roku np. lampa pierścieniowa :)
OdpowiedzUsuńTeż marzę o statywie, ale wszędzie jakoś natrafiam na zbyt drogie, albo... zbyt niskie :D
OdpowiedzUsuńNie noszę zegarków, ale zaprezentowany przez Ciebie przypadł mi do gustu. Kwintesencja klasyki, która nigdy nie wychodzi z mody:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :) Ja w tym roku dostałam w prezencie książki. Takie, jak chciałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie