Blogmas dzień 3 | "Pierniczymy"! +filmik
Lubicie zapach pierniczków, przyprawy korzennej, cynamonu, miodu i ciepło wydobywające się z piekarnika podczas pieczenia pierniczków? Ja przyznaję, że uwielbiam! Taki ciepły zapach otulający cały dom, krzątanina w kuchni, zajadanie jeszcze ciepłych pierniczków to coś wspaniałego.
Jako, że pierniki się nie psują, to ja w tym roku ich pieczenie mam już za sobą. Nie piekę też jakichś ogromnych ilości, bo potem sama będę musiała je zjeść, a wiecie jak takie łasuchowanie się kończy ;)
Jeśli szukacie sprawdzonego przepisu na pierniczki korzenne w ilości rozsądnej, a nie jak dla pułku wojska, to możecie skorzystać z poniższej receptury. Muszę Wam powiedzieć, że pachną one intensywnie i miodowo, a do tego sympatycznie wyglądają. Zresztą spójrzcie same!
Składniki:
- 250g mąki pszennej
- 125g miodu
- 70g cukru pudru
- 70g margaryny
- 1 jajko
- łyżeczka cynamonu
- szczypta kardamonu
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka przyprawy do piernika
- 250g mąki pszennej
- 125g miodu
- 70g cukru pudru
- 70g margaryny
- 1 jajko
- łyżeczka cynamonu
- szczypta kardamonu
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka przyprawy do piernika
Wykonanie:
Margarynę, miód i cukier puder rozpuszczamy dokładnie w rondelku aż do uzyskania jednolitej masy. Zostawiamy do przestygnięcia. Jajko ubijamy z przyprawą do piernika, cynamonem i imbirem. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy do miski, dodajemy ubite jajko i przestudzoną masę miodową. Wyrabiamy dokładnie ciasto i wkładamy do lodówki na pół godziny. Stolnicę posypujemy mąką, wałkujemy na niej ciasto na cienki placek. Foremkami wycinamy ciasteczka. Pierniczki pieczemy około 10 minut w 180 stopniach.
Po przestudzeniu dowolnie lukrujemy i ozdabiamy.
Po kilku dniach pierniczki są mięciutkie.
Smacznego :)
Margarynę, miód i cukier puder rozpuszczamy dokładnie w rondelku aż do uzyskania jednolitej masy. Zostawiamy do przestygnięcia. Jajko ubijamy z przyprawą do piernika, cynamonem i imbirem. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy do miski, dodajemy ubite jajko i przestudzoną masę miodową. Wyrabiamy dokładnie ciasto i wkładamy do lodówki na pół godziny. Stolnicę posypujemy mąką, wałkujemy na niej ciasto na cienki placek. Foremkami wycinamy ciasteczka. Pierniczki pieczemy około 10 minut w 180 stopniach.
Po przestudzeniu dowolnie lukrujemy i ozdabiamy.
Po kilku dniach pierniczki są mięciutkie.
Smacznego :)
A jako gratis mam dla Was krótki filmik obrazujący powstawanie pierniczków w mojej kuchni :)
Jak widzicie na tych pierniczkach spokojnie można odbijać stempelki. Ja swój z napisem "Merry Christmas" kupiłam w sklepie Nanu Nana.
Jak widzicie na tych pierniczkach spokojnie można odbijać stempelki. Ja swój z napisem "Merry Christmas" kupiłam w sklepie Nanu Nana.
Ale cudowny słoiczek na pierniczki !! :) ja robie zwykle z "gotowca" :)
OdpowiedzUsuńDzięki, nowy nabytek :)
UsuńAle jak to z "gotowca"????
Wow:) swietny pomysl:) zaczerpne przepis i w niedziele i u mnie zagoszcza pierniki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam tez do mnie!:)
Pozdrawiam;)
Koniecznie daj znać jak Ci wyszły :)
UsuńUwielbiam pierniczki, zwłaszcza takie korzenne właśnie :) Ale póki co na moim studenckim mieszkanku nie działa mi piekarnik więc nie wypróbuję ;p Ale w szafce mam wiekszą ilość kupnych, także jakoś wytrzymam do świąt na takich ;D
OdpowiedzUsuńPodobny pojemnik można znaleźć w sklepie Tiger, stempelki do ciastek też ;)
OdpowiedzUsuń