Cień w kremie P2 Forever Intense, 020 just as you are.

Nie lubię cieni do powiek w kremie. Nie i koniec. Te, które miałam do tej pory okazywały się okropne, nie chciały współpracować z innymi cieniami, rolowały się w załamaniu powieki, a potem znikały z powiek. No koszmar. A jednak będąc w DMie, przystanęłam przed szafą P2 i moją uwagę zwrócił właśnie cień w kremie. Niestety został tylko tester, a ja się napaliłam niesamowicie. Jednak jak się okazało, w magazynie schowane były jeszcze jakieś cienie z tej serii. I tak czekałam aż miła pani ekspedientka wyczaruje mój upatrzony cień. Po jakichś 20 minutach był mój. Czy warto było tak się napalać i oczekiwać na niego??? Przeczytajcie notkę, to się dowiecie :D


Kremowy cień zamknięty jest w szklanym, solidnym słoiczku z plastikową nakrętką.  Sam wygląd opakowania bardzo przypadł mi do gustu. Po odkręceniu nakrętki ukazuje nam się złoto-brązowy, połyskujący cień. Na pierwszy rzut oka wydaje się być metaliczny, ale zawiera w sobie drobinki brokatu (co nie każdej kobiecie będzie odpowiadać). Kiedy przejedziemy palcem po powierzchni kosmetyku, zauważymy, że jest on wyjątkowo miękki i ma nieco maślaną konsystencję. Dzięki temu można go łatwo aplikować zarówno palcem, pacynką, czy też pędzelkiem. Wracając do koloru, to nieco różni się od od tego co widzimy w opakowaniu po tym jak nałożymy go na skórę. W opakowaniu wydaje się być brązowy, a na swatchu możecie zobaczyć jego prawdziwe oblicze. Szampański, jasnobrązowy, taupe, migotliwy i śliczny - nie sposób zaprzeczyć, prawda? :)


Jakość i trwałość cienia P2 pozytywnie mnie zaskoczyła. Nałożony na bazę trzyma się praktycznie cały dzień. Dodatkową jego zaletą jest to, że spokojnie może robić cały makijaż oka. Na co dzień, do pracy, do szkoły - cień na oko, delikatna kreska, tusz na rzęsy i oko gotowe. Ostatnio często robię taki makijaż. Baza, cień w kremie na ruchomą powiekę, rozcieram go nieco jakimś beżowym cieniem, kredką żelową maluję kreskę, którą potem rozcieram, pociągam rzęsy ulubioną maskarą i śmigam do pracy :) 


P2 Forever Intense 020 just as you are przekonał mnie do kremowych cieni. Polubiłam go za łatwość z jaką można go używać, za efekt jaki daje na powiekach oraz za trwałość, której się nie spodziewałam. Za ten słoiczek zapłaciłam niecałe 3 Euro, czyli około 12zł. Jeśli będziecie w pobliżu DM, to koniecznie zobaczcie sobie ten cień z bliska. Nie wiem jak zachowują się inne odcienie, ale postaram się na nie zapolować i przekonać się na własnej skórze :)

Komentarze

  1. piękny! cudownie rozświetla makijaż

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda, choć mam wrażenie,że jest mocno perłowy.

    Kupiłam inny cień z P2, który w opakowaniu też wyglądał "mniej perłowo" niż na skórze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy