Totalne oczyszczenie ;)

Znalazłam coś wspaniałego. Jak dla mnie to perełka. A co to? Ha! Żel micelarny Tołpa do skóry wrażliwej, naczynkowej i zaczerwienionej. Dlaczego tak go ubóstwiam? Otóż okazuje się, że świetnie zmywa makijaż, usuwa zanieczyszczenia, nie podrażnia ani skóry ani oczu. Przywraca równowagę skóry, nie ściąga jej, daje uczucie odświeżenia.
Podobno można go używać na dwa sposoby - na sucho na waciku, albo na mokro, z wodą. Ja stosuję na mokro i jestem zadowolona. Jeśli chodzi o wydajność, to wystarczy mała kropla na całą twarz, co jest dużym plusem.
Podoba mi się też jego delikatny, świeży zapach, który mnie relaksuje.
Z czystym sercem - polecam! :)

Komentarze

  1. podobno jego odpowiednikiem jest słynny już żel micelarny z Biedronki

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem, są podobne, używałam obu, ale ten Biedronkowy wydaje mi się, że słabiej sobie radzi z makijażem ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy