Zoeva Naturally Yours - swatche i pierwsze wrażenia.

Tak jak wspominałam w notce z ostatnimi zakupami, poczyniłam czystki w kosmetykach kolorowych. Tym sposobem pozbyłam się starych cieni do powiek i kilku palet do makijażu. Aby uzupełnić braki, zakupiłam uniwersalną paletę cieni do powiek Zoeva Naturally Yours.
Dziś pokażę Wam jak ta paleta wygląda, jak prezentują się swatche, oraz opowiem krótko o moich pierwszych wrażeniach.


Jako, że ostatnio stawiam na naturalne makijaże, nie szaleję z kolorami, to postawiłam na paletkę cieni, która ułatwi mi wykonywanie takich naturalnych makijaży. Nie pomyliłam się. Kolory w palecie Zoeva Naturally Yours są tak dobrane, że można swobodnie wykonywać dzienne makijaże, ale w razie potrzeby można też pokusić się o zrobienie mocnego, wyrazistego, wieczorowego makijażu oka.


Cienie w palecie są tak podzielone, że znajdziemy w niej pięć matowych cieni, oraz pięć metalicznych. Zauważyłam również taką zależność, że cienie w górnym rzędzie są delikatniejsze, a te w dolnym rzędzie są zdecydowanie bardziej soczyste i wyraziste. Niżej omówimy sobie każdy cień po kolei, od górnego rzędu i lewej strony, przechodząc do dolnego rzędu od lewej do prawej strony.


  1. Pure - bazowy, cielisty, bardzo naturalny cień odpowiadający wręcz odcieniowi mojej skóry. Świetny do rozcierania górnej powieki i czyszczenia powieki tuż pod brwiami. 
  2. Soft&sexy - ciepły brąz, który świetnie wygląda w załamaniu powieki, ale nie tylko. Swobodnie można go też nakładać na całą powiekę, a zewnętrzny kącik przyciemnić innym brązem, lub czernią.
  3. Smooth harmony - trudny do opisania metaliczny kameleon, który mieni się od złota, przez róż aż po delikatny brąz. Delikatny, ale ma coś w sobie, co sprawia, że chętnie zatapiam w nim pędzel.
  4. Forever yours - kolejny metaliczny kameleon, już nieco ciemniejszy. Jest w nim harmonia brązu, khaki, a nawet nutka różu. Cudowny cień o wielu zastosowaniach. Myślę, że nada się także do wykonania na mokro kreski na oku. 
  5. Slow dance - drugi matowy brąz w tym zestawieniu, ale już o wiele chłodniejszy i ciemniejszy. Można nim idealnie "przydymić" oko, ale także podkreślić załamanie powieki.


  1. First love - nasycona biel, mocno kryjąca, idealna na bazę, aby podbić kolor kolejnych cieni. Ja użyłam go też jako bazę pod wykonanie wyrazistej, czarnej kreski i na tym poprzestałam. 
  2. Casual elegance - złotko! Przyjemne, ciepłe złotko, które ładnie wygląda nałożone na sam środek powieki. Pięknie błyszczy i oko wygląda świeżo.
  3. Sweet sound - niemal miedź, ale jeszcze nie miedź. Metaliczny rudo-brązowy cień mający ogromny potencjał i wiele zastosowań. Jest śliczny! 
  4. Lovely monday - metaliczny, drapieżny ciemny brąz, nadający oku "pazura". Chłodny, głęboki i nadający się do prawie każdego makijażu.
  5. Timeless chic - myślałam, że będzie to głęboka czerń, ale bardziej wpada w szarość, po roztarciu jakby grafit. Nada się zarówno do typowego smooky eyes ale także do wykonania roztartej kreski na powiece. Aby uzyskać lepszy efekt warto dokładać ten cień stopniowo i wklepywać go w powiekę.


Na razie cieniami z palety Zoeva Naturally Yours wykonałam jakieś trzy makijaże i ze wszystkich byłam zadowolona. Cienie dobrze się rozcierają, można stopniować ich intensywność dokładając je na powieki, lub wklepując pędzlem. Za paletkę zapłaciłam około 20€ (miałam zniżkę), co daje około 2€ za jeden cień o wadze 1,5g. Ważność palety to 36 miesięcy od otwarcia. Myślę, że dam radę zużyć wszystkie cienie do tego czasu.

Dajcie znać jak Wam się podoba paleta Zoeva Naturally Yours. A może macie ją w swojej kosmetyczce? Ja na razie jestem zadowolona i pozytywnie zaskoczona tym, że wszystkie cienie z palety są dla mnie użyteczne.

Komentarze

  1. Mnie jakoś do tych paletek Zoeva nie bardzo ciągnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolałam tym razem postawić na jakość, a nie na ilość i nie żałuję. Wiadomo - każdy sięgnie po to, co mu akurat odpowiada :)

      Usuń
  2. Piękna kolory, piękna paletka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że jesteś zadowolona :) Też ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Teraz będą mnie pewnie kusić inne palety Zoeva ;)

      Usuń
    2. Bardzo polecam Smoky i En Taupe, choć co do drugiej jest sporo głosów o słabej pigmentacji. Słaba może nie jest, ale nie jest też tak super nasycona. No i kolory też są same w sobie dość łagodne.

      Usuń
  4. Kolorystyka idealnie trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam że ta paletka ma bardzo stonowane i uniwersalne kolorki. Mogłabym się na nią skusić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory w tej palecie są bardzo fajne!

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna jest ta paleta, ja mam wersję en taupe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nad nią zastanawiałam. Może będzie następna w mojej kolekcji 😀

      Usuń
  8. Boże czemu ja tak uwielbiam paletki cieni!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma ona piękne kolory.:D
    Kiedyś na pewno się na nią skuszę.:D

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny dzienniak i widzeeeee pigment fajny <3 uwierzysz ze nie am jeszcze ani jednej palety zoeva?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigment super. No ciężko mi w to wierzyć, ale Ty za to masz całą masę innych cudownych palet w swojej toaletce 😉

      Usuń
  11. mam na nią ogromną chęć i pewnie się skuszę na wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy