Zakupy kosmetyczne - uzupełnienie braków.

Do zakupów kosmetycznych podchodzę z dużą rozwagą i nie kupuję produktów, których tak naprawdę nie potrzebuję i będą leżeć po jednym użyciu. Stawiam na to, żeby zaopatrzyć się w kosmetyki, które wiem, że zużyję, a nie tylko są moim kaprysem. Kiedyś było nieco inaczej, ale z wiekiem podejście mi się nieco zmieniło. Zredukowałam ilość produktów w mojej kosmetyczce, raczej stawiam na pielęgnację, a kolorówkę mam stałą i sprawdzoną. Rzadko też wchodzę do drogerii, a kiedy z niej wychodzę, to zazwyczaj mam w siatce więcej produktów spożywczych, chemii domowej niż kosmetyków dla siebie. Ale że ostatnio kupiłam kilka moim zdaniem ciekawych rzeczy, to pokażę Wam tych moich kilka nowości. 


Na początek skromne zakupy z drogerii Rossmann. Skorzystałam z promocji na wszystkie pudry i wzięłam na zapas swój ulubiony puder w kamieniu Alterra 01 light. Mój stały punkt w kosmetyczce, o którym więcej pisałam TUTAJ.
Do kompletu podkład, który mam ochotę przetestować. Maybelline Fit Me matujący i niwelujący pory do skóry normalnej i mieszanej w odcieniu najjaśniejszym, czyli 102. Na razie nic Wam o nim nie mogę powiedzieć, bo dopiero czeka na użycie.


Aktualnie szukam dobrej maskary wodoodpornej, z myślą o urlopie. Mam trochę czasu, więc będę powoli testować różne. Na pierwszy ogień poszła maskara Manhattan Volcano explosive volume. To, że jest wodoodporna to już sprawdziłam. Użyłam jej dwa razy i na razie sama nie wiem co o niej myśleć. Muszę dłużej poużywać, żeby się z nią "dotrzeć".
Do kompletu, czyli do zmywania makijażu wodoodpornego zakupiłam płyn micelarny Garnier dwufazowy. Przyznam szczerze, że demakijaż da się nim wykonać, ale trwa nieco dłużej niż standardową wodą micelarną. Poza tym producent obiecuje brak tłustej powłoki na twarzy, a ja ją jednak odczuwam. Chyba miłości z tego nie będzie.


Znowu skuszona promocją sięgnęłam po szampon do włosów Schauma. Zawiera on 7 olejków kwiatowych i jest przeznaczony do włosów suchych oraz zniszczonych. Sięgam po niego co jakiś czas i już wiem, że moje włosy się z nim lubią. Nie plącze ich, nie szkodzi, a dobrze myje. I to mi wystarcza, bo resztę "cudów" mają robić odżywki i maski do włosów.


Zrobiłam totalny porządek w starych paletach cieni i cieniach pojedynczych, to co stare i przeterminowane wylądowało w koszu. Żeby uzupełnić deficyt w kolorówce zamówiłam paletę cieni Zoeva Naturally Yours z pięknymi nudziakowymi cieniami. Myślę, że tyle cieni mi wystarczy i mam nadzieję, że będę z nich zadowolona. Oczywiście przygotuję dla Was oddzielny wpis ze swatchami cieni i moimi wrażeniami na jej temat.
Dodatkowo zamówiłam bazę pod cienie NYX. Jest biała i nawet nie czytałam recenzji, więc sama sobie wyrobię zdanie na jej temat. Póki co nie używałam jej, więc nie wiem jak będzie się sprawować na powiekach i czy dodatkowo podbije kolor cieni oraz czy przedłuży ich trwałość.


No i moja ulubiona część zakupów w perfumerii Douglas, czyli darmowe próbki, które są dołączane do każdego zamówienia. Wybrałam jak zwykle dwie próbki perfum. Są to Chloé oraz Lancome La Vie Est Belle. 
Tak wyglądają moje ostatnie zakupy. Nie jest tego może zbyt dużo, ale jak wspominałam zwyczajnie uzupełniłam braki w kosmetyczce. A co Wy ciekawego ostatnio kupiłyście? Pochwalcie się koniecznie :) Buziaki! 

PS. We wtorek 14.02. pojawi się nowy wpis na blogu. Wpadnijcie koniecznie po dawkę cudownego zapachu walentynkowego :)

Komentarze

  1. Paletę Naturally Yours mam i ja, jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie! Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :D Kolory wyglądają obiecująco, myślę, że można nią zrobić zarówno dzienny jak i wieczorowy makijaż :)

      Usuń
    2. To prawda :) Ja lubię też ciut chłodniejsze odcienie, więc mam też Smoky i En Taupe, to trio jest dla mnie idealne :D Na razie żadna inna mnie już nie kusi :)

      Usuń
  2. Jest ich wystarczająca ilość ;) Ciekawa jestem paletki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem tego pudru z Alterry, muszę go koniecznie sprawdzić jak będę w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w Pl jest już kolorówka Alterry? Czy Wy też z zagranicy? 😀

      Usuń
  4. kurcze, jak do tej pory nie widziałam w żadnym Rossmannie tego pudru z Alterry, ależ mnie zaciekawiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że w Polsce nadal nie ma kolorówki Alterry. Już ponad rok nie byłam w PL w Rossmann Rossmannie to nawet nie wiem jak to wygląda.

      Usuń
  5. Mam podobne odczucia odnośnie micela z olejkiem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego pudru alterry ;) Nawet go chyba nie widziałam nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja bardzo lubię ten płyn micelarny z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja lubie szampon z schauma taki czerwony, ten muszę wypróbować też :D

    OdpowiedzUsuń
  9. zamierzam kupić ten płyn, olejek z garniera ale dopiero gdy zacznę malować rzęsy, teraz chodzę do stylistki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile cudeniek, nie wiem co najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też już nie kupuję tyle co kiedyś i staram się robić przemyślane zakupy, ale czasami nie umiem odmówić sobie przetestowania jakiejś nowości :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy