Foto mix - kwiecień 2014.
Kwiecień, plecień... I faktycznie przeplatał pogodę od upalnej aż po grad. Ale cóż, taki mamy klimat ;D Co się działo w kwietniu? Wielkanoc, rocznica ślubu, grillowanie, dieta.. No troszkę się tego nazbierało, więc spójrzcie na zdjęcia z minionego miesiąca :)
1. Mój najnowszy nabytek - prześliczne wiadereczko dorwane w Rossmannie za 1 Euro :) Jestem nim zachwycona, a zarazem rozważam co by tu do niego włożyć...
2. Chwila relaksu z cappuccino i Waszymi blogami. Szkoda tylko, że wolnego czasu jest tak mało.
3. W tym miesiącu było także święto czekolady. Uczciłam je kawałkiem białej, przesłodkiej czekolady. A Wy jak świętowałyście? ;)
4. Widoczki z pracy. Uroki pracowania na 9 piętrze :D
5. A tak weekendy uwielbia spędzać mój mąż. Faceci są jak duże dzieci ;)
6. Moja ulubiona przekąska - mieszanka z Lidla. Niestety ostatnio podnieśli jej cenę :/
7. Jedyny mój świąteczny wypiek - babka z serduszkiem :D Trochę roboty z tym było, ale ile miałam satysfakcji jak ją pokroiłam ;)
8. Niedzielny obiadek. Był tak ładny na żywo, że nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia mu zdjęcia ;) Też tak macie, czy jestem jakaś dziwna???
9. A po świętach zaczęłam dietę. Póki co dzielnie się trzymam, ale efektów nie widać. Trochę to demotywujące, ale cóż... Dalej wcinam warzywka i zobaczymy co z tego będzie.
10. W niedzielę skorzystaliśmy z mężem z pięknej, słonecznej pogody i wybraliśmy się na przejażdżkę rowerową. Mały przystanek zrobiliśmy w parku, na łonie przyrody :)
11. Takie tam do lustra ;) Z nowym kolorem włosów i czerwonymi ustami - uwielbiam <3
12. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy - samo zdrowie! Obkupiliśmy się w pomarańcze, to jakoś je trzeba spożytkować, zanim zdążą się zepsuć.
Jeśli macie ochotę być na bieżąco, to zapraszam na mojego Instagrama :)
O nie, przegapiłam dzień czekolady? Muszę to za niedługo nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńMy też ostatnio obkupiliśmy się w pomarańcze w Biedronce i robiliśmy litry soku - pycha! :)
Już idę na instagram Cię śledzić :)
I ja chyba go przegapiłam :D Cóż za niedopatrzenie z mojej strony :D
UsuńHaha, musicie koniecznie nadrobić ;P
UsuńJa też przegapiłam, ale co tam - Ja dosyć często mam dzień czekolady :D :D
OdpowiedzUsuńNo to dużo nie straciłaś :D
UsuńJak słyszę słowo dieta, od razu robię się głodna:p
OdpowiedzUsuńE tam, na diecie wcale nie trzeba być głodnym :P
UsuńJa rzadko fotografuję jedzenie, chyba, że jest to coś wyjątkowego. Ale świat zalewają zdjęcia potraw ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, wszędzie pełno jedzenia - aż człowiek apetytu nabiera ;)
UsuńBardzo fajny kolor włosów :) Ja co prawda na dietę nie przechodzę, ale za to zaczęłam ćwiczyć. Ciekawi mnie, jak się robi takie ciasto z serduszkiem? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa ćwiczyć nie mam ani za bardzo kiedy, ani już po pracy nie mam siły, ale za to jeżdżę dużo na rowerze :)
Ciasto z serduszkiem? Najpierw pieczesz ciemne ciasto, czekasz aż wystygnie, kroisz w plasterki i wykrawasz foremką dowolne kształty, układasz w keksówce i zalewasz jasnym ciastem, pieczesz :)
ja mam codziennie dzień czekolady:P
OdpowiedzUsuńWeszłam, obejrzałam zdjęcia i mój BŁĄD moja WINA..Głodna się przez Ciebie zrobiłam..
OdpowiedzUsuńZawsze jeszcze możesz sobie sprawić pyszną, lekką kolację :D
Usuń