Kilka nowości w mojej kosmetyczce.
Musiałam dobrze rozpocząć nowy rok. Co to znaczy dobrze? Ano wybrałam się na małe kosmetyczne zakupy do Rossmanna. Nie poszalałam, bo poszłam z konkretną listą i jej się trzymałam. Pamiętacie moje postanowienie o oszczędzaniu? Skutecznie wcielam je w życie :) Ale gdybym się kiedyś zatraciła i pokazała zbyt duże zakupy, to proszę - opamiętajcie mnie ;D
Całe moje zakupy mieszczą się na powyższej fotografii. Tak, to wszystko - tylko tyle i aż tyle. Ale przejdźmy do przedstawienia poszczególnych elementów składowych powyższego zdjęcia.
Pierwszy delikwent, to podkład Alterra. Z powodu mojego zadowolenia pudrem w kompakcie tejże firmy, postanowiłam spróbować także podkładu. Kolor 01 beige rose jak sama nazwa wskazuje ma w sobie różowe tony, co niektórym kobietom nie będzie odpowiadać. A czy mi odpowiada? Się zobaczy. Na razie męczę jeszcze podkład Bourjois, ale chce mi się jakiejś zmiany.
Od kilku miesięcy jestem wierna firmie L'Oreal jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Lubię ich wszelkie toniki, micele czy mleczka. Nie podrażniają mojej skóry, zazwyczaj jestem z nich bardzo zadowolona, więc i tym razem sięgnęłam po nowość od L'Oreal z serii Hydra Active 3. Zobaczymy czy będzie z tego gorące uczucie, czy tylko przelotny romans.
Żel pod prysznic. Jak powszechnie wiadomo, ja używam ich jako płynu do kąpieli, bo prysznica nie posiadam i nie lubię brać prysznica. Tutaj skusiła mnie niska cena, bo tylko 0,69 Euro oraz zapach. Zapach wydaje mi się być ciekawy i orzeźwiający, bo co może wyjść z pocałunku mandarynki z trawą cytrynową??? Sama świeżość :)
"Chciałbym Cię mydlić mydełkiem Fa. Byłoby fajnie, trala lala la." - każdorazowo widząc mydła Fa nuce pod nosem tą piosenkę ;) Sentyment? Być może. Skusiłam się może z sentymentu, a może z ciekawości jak będą pachnieć. Tak, ja biorę wszystko na węch ;)
Całe moje zakupy mieszczą się na powyższej fotografii. Tak, to wszystko - tylko tyle i aż tyle. Ale przejdźmy do przedstawienia poszczególnych elementów składowych powyższego zdjęcia.
Pierwszy delikwent, to podkład Alterra. Z powodu mojego zadowolenia pudrem w kompakcie tejże firmy, postanowiłam spróbować także podkładu. Kolor 01 beige rose jak sama nazwa wskazuje ma w sobie różowe tony, co niektórym kobietom nie będzie odpowiadać. A czy mi odpowiada? Się zobaczy. Na razie męczę jeszcze podkład Bourjois, ale chce mi się jakiejś zmiany.
Od kilku miesięcy jestem wierna firmie L'Oreal jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Lubię ich wszelkie toniki, micele czy mleczka. Nie podrażniają mojej skóry, zazwyczaj jestem z nich bardzo zadowolona, więc i tym razem sięgnęłam po nowość od L'Oreal z serii Hydra Active 3. Zobaczymy czy będzie z tego gorące uczucie, czy tylko przelotny romans.
Żel pod prysznic. Jak powszechnie wiadomo, ja używam ich jako płynu do kąpieli, bo prysznica nie posiadam i nie lubię brać prysznica. Tutaj skusiła mnie niska cena, bo tylko 0,69 Euro oraz zapach. Zapach wydaje mi się być ciekawy i orzeźwiający, bo co może wyjść z pocałunku mandarynki z trawą cytrynową??? Sama świeżość :)
"Chciałbym Cię mydlić mydełkiem Fa. Byłoby fajnie, trala lala la." - każdorazowo widząc mydła Fa nuce pod nosem tą piosenkę ;) Sentyment? Być może. Skusiłam się może z sentymentu, a może z ciekawości jak będą pachnieć. Tak, ja biorę wszystko na węch ;)
Ciekawa jestem tego podkładu z Alterry :)
OdpowiedzUsuńMydełka Fa są super! :)
OdpowiedzUsuńTak, daj znak jak spisze się podkład z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie wyobrażam sobie, że w moim mieszkaniu mogłoby zabraknąć wanny:) Poza domem często jestem zmuszona brać prysznic, za czym nie przepadam. Wylegiwanie się w ciepłej, pachnącej wodzie nierzadko poprawia humor:)
OdpowiedzUsuńZ podkładami Alterry nie miałam do czynienia, toteż w stosownym czasie chętnie zapoznam się z recenzją "Beige Rose":)
Nie ma, jak udany początek roku :) Bardzo powściągliwe zakupy, gratuluję, u mnie na ogół się kończy tylko na postanowieniach, że będę kupowała mniej ;) Ja bardzo lubię micel z tej serii, a czym jest ta nowość?
OdpowiedzUsuńo proszę, kolorówka z Alterry :)
OdpowiedzUsuńmandaryny pod prysznic?- też chce :)
OdpowiedzUsuńzakupy to jest to! :)
OdpowiedzUsuńZ Loreal z tej serii micel jest moim hitem!:)
OdpowiedzUsuńo ja bym chętnie ten podkład przetestowała
OdpowiedzUsuń