Delikatny fiolet w wersji mini - Virtual.
Podczas poszukiwań idealnego fioletu wśród lakierów do paznokci mój zbiór wzbogacił się o kilka interesujących egzemplarzy. Jednym z tych ciekawszych lakierów jest fiolet Virtual, który jest bezimienny i nie posiada oznaczenia numerowego...
Mała, zgrabna buteleczka o pojemności 5ml aż wołała do mnie, żebym ją ze sobą zabrała do domu. A że kosztowała grosze (4-5zł), to nie wahałam się zbyt długo.
Zakupu nie żałuję, bo lakier jest cudny. Świetnie się nim maluje, dwie warstwy dają pełne krycie, a kolor trafia w mój gust.
Szukajcie tych lakierów w małych, osiedlowych drogeriach (Opolanki zajrzyjcie do Astora).
Spójrzcie jak lakier wygląda na paznokciach w błysku, oraz po zmatowieniu.
W błysku zdecydowanie ładniejszy. Taki lekki pastel jest wprost idealny jako baza pod zdobienie... Żebym jeszcze miała talent, to na pewno bym coś na nim wyczarowała ;D
Uwielbiam te lakiery :) Sama mam kilka w kolekcji ale akurat tego nie, a spodobał mi się :)
OdpowiedzUsuńJa o dziwo z tej serii nie mam więcej kolorów ;)
UsuńOjej,bardzo ładny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńFakt - delikatny i dziewczęcy :)
UsuńWygląda ślicznie! I wydaje się dobry także jako lakier solo, nie tylko jako baza pod zdobienia :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, solo też wymiata :D
Usuńbardzo ładny, delikatny kolorek. ;) lubię takie małe lakiery, wtedy szybciej je zużywam i mogę kupić sobie nowy. :P
OdpowiedzUsuńRównież preferuję mniejsze pojemności lakierów, przez co China Glaze mnie nieco odstraszają ;P
Usuńna brzydkie się nie rzucam :P
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się po zmatowieniu, ale naturalnie wygląda pięknie! Sama mam mieszane uczucia co do lakierów Mini Virtual. Mam dwa - różowy i granatowy. Różowy jest genialny i trzyma się czasem nawet do 5 dni, z kolei granatowy odpryskuje już na drugi dzień. Hmm, to dosyć dziwne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj, no faktycznie dziwne, bo pewnie formułę mają taką samą. Ja generalnie rzadko noszę lakier dłużej niż 3 dni, więc nie zrobię mu próby ile u mnie wytrzyma. Zresztą to też zależy od wielu innych czynników typu czy płytka jest odtłuszczona, na jaką bazę go nałożę itp.
UsuńPiękny kolor - choć osobiście wolałam go w cieplejsze dni :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ostatnio miałam go na paznokciach jakiś miesiąc temu ;)
Usuńświetny jest, trafia do mnie i w połysku i w macie :)
OdpowiedzUsuńOo, no popatrz. Dla mnie w macie słabo wypadł, ale mu to wybaczam ;)
Usuńfajny kolorek
OdpowiedzUsuńwidzę, że ma wiele fanek :D
UsuńA ja dzisiaj sobie pierdyknęłam ciemny fiolet z serii mini Virtual, ale nie będę go matować, bo mi się w błysku wszystkie lakiery bardziej podobają :D
OdpowiedzUsuńJa czasami kombinuję i bawię się topem matującym, ale nie zawsze jestem zadowolona z efektu. Tak też było w tym przypadku ;)
UsuńBardzo lubię delikatne fiolety na paznokciach :) Dobrze się w nich czuję :)
OdpowiedzUsuńJej, jaki on cudny <3
OdpowiedzUsuńChyba poszperam po tych Astorach:)
Świetny lakier! Uwielbiam łupy z osiedlowych drogerii:D Nie mialam takiego, rozpędzę się następnym zazem:D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńTakie liliowe kolorki bardzo lubię!:)
OdpowiedzUsuńLubię fiolety w każdej postaci, więc i ta lilia mi się podoba :D Jak dla mnie to taki uniwersalny kolor :)
OdpowiedzUsuńfajny, ogladalam go dzis i nie wzielam, chyba musze sie wrocic :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny i ładny kolorek.
OdpowiedzUsuń