Mgiełka do ciała domowej roboty.
Pomysł na mgiełkę banalny. Aż dziw, że zrobiłam ją dopiero po raz pierwszy.
Do tej pory męczyłam się z mgiełkami do ciała, które nafaszerowane były alkoholem, czy pachniały nie tak jak chciałam. Ale koniec mojej udręki :)
Mam swoją prywatną mgiełkę i nie mam zamiaru sięgać już po gotowe specyfiki.
Mam swoją prywatną mgiełkę i nie mam zamiaru sięgać już po gotowe specyfiki.
Co jest potrzebne?
- Buteleczka z atomizerem. U mnie jest to buteleczka po Lotonie do stylizacji włosów. Ma świetny rozpylacz :)
- Zielona herbata liściasta/ekspresowa też może być lub miętowa herbata.
- Opcjonalnie sok z cytryny/pomarańczy.
- Wrzątek do zalania herbaty.
- Lejek do przelania wystudzonej herbaty
Zwyczajnie zalewamy herbatę gorącą wodą, czekamy aż się zaparzy. Potem przelewamy do przygotowanej buteleczki. Ewentualnie dodajemy sok z cytryny czy pomarańczy. Jeśli posiadacie hydrolaty, to spokojnie możecie również dodać.
Taką herbacianą mgiełkę należy trzymać w lodówce, co jeszcze lepiej będzie nas orzeźwiać, a przy okazji herbata nie straci swoich właściwości. Dobrze jest ją zużyć jak najszybciej, do tygodnia.
Idealne rozwiązanie na lato, można ją ze sobą zabrać na plażę, do torebki, do pracy, do szkoły i odświeżać się tak często jak tylko tego potrzebujemy. Możemy spryskiwać zarówno całe ciało, jak i samą twarz.
Jeżeli nie znacie jeszcze właściwości zielonej herbaty w kosmetyce, to możecie poczytać tutaj -> KLIK :)
A jeśli zdecydujecie się na zaparzenie mięty, to uzyskacie wyjątkowo świeży zapach. Zielona herbata nie pachnie jednak tak intensywnie jak mięta. Mięta również rewelacyjnie chłodzi.
Do Was należy decyzja jaką herbatkę wybierzecie :)
Używałyście już kiedyś herbacianych mgiełek do ciała? Co o nich sądzicie?
Przyznaję, że to nic innowacyjnego, a jednak sama na to wcześniej nie wpadłam.
Idealne rozwiązanie na lato, można ją ze sobą zabrać na plażę, do torebki, do pracy, do szkoły i odświeżać się tak często jak tylko tego potrzebujemy. Możemy spryskiwać zarówno całe ciało, jak i samą twarz.
Jeżeli nie znacie jeszcze właściwości zielonej herbaty w kosmetyce, to możecie poczytać tutaj -> KLIK :)
A jeśli zdecydujecie się na zaparzenie mięty, to uzyskacie wyjątkowo świeży zapach. Zielona herbata nie pachnie jednak tak intensywnie jak mięta. Mięta również rewelacyjnie chłodzi.
Do Was należy decyzja jaką herbatkę wybierzecie :)
Używałyście już kiedyś herbacianych mgiełek do ciała? Co o nich sądzicie?
Przyznaję, że to nic innowacyjnego, a jednak sama na to wcześniej nie wpadłam.
super pomysł mi podsunęłaś !!
OdpowiedzUsuńJuż będę ją robić :D
Cieszę się :)
UsuńDużo pracy nie będziesz mieć ;)
mądre!
OdpowiedzUsuńNie sposób się nie zgodzić :D
UsuńRodzynko, fantastyczny pomysł, musze wypróbować. U mnie za kilka dni domowy peeling do ciała
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSwego czasu też robiłam peelingi do ciała, ale teraz wolę jednak te sklepowe ;)
Darling toż to genialny pomysł jest ;))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mój autorski, wtedy bym chyba w piórka obrosła ;))
UsuńJa ostatnio zrobiłam olejek-serum do paznokci :) Mgiełka będzie dobra na lato :)
OdpowiedzUsuńProste i faktycznie efekt może być niezły ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze trafię na jakiś fajny pomysł :) świetna sprawa muszę spróbować
OdpowiedzUsuńAle super, przepis prosty, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuń